Ale tak z drugiej strony nie mamy pewności czy wtrysk naprawdę leje, czy jest przytkany itd. Znamy tylko opowieściAle sedno sprawy się nie zmienia.
Ale tak z drugiej strony nie mamy pewności czy wtrysk naprawdę leje, czy jest przytkany itd. Znamy tylko opowieściAle sedno sprawy się nie zmienia.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Dziękuję za pozdrowienia i także pozdrawiam kierowcę MX-5 :-) Nie jestem dobrym klientem dla handlarzy, bo żadnego samochodu nie kupiłem od handlarzy. Ta [notranslate]Alfa[/notranslate] też nie jest od handlarza - od 4 lat jeździ po Polsce, normalnie użytkowana, byłem u sprzedawcy w mieszkaniu, rodzina z małym dzieckiem, nawet małe smerfiki były poukrywane w kieszeniach drzwi, dziecko nawet nie chciało sprzedaży tego samochodu. Oczywiście powodem sprzedaży może być wspomniana wcześniej awaria i opinia serwisu, że układ przeczyszczą, wtryski zregenerują ale gwarancji na to za dużej nie dają i lepiej pozbyć się samochodu więc pomimo średniej chęci sprzedaży - o czym świadczy cena - samochód został wystawiony do sprzedaży.
Sprzedawca wygląda wiarygodnie i raczej pewnie nie wiedział, że kilka miesięcy po regeneracji z jednym wtryskiwaczem coś jest nie tak a nawet wspominał o chęci poddania samochodu chip-tuningowi gdyby się nie sprzedał.
To tyle jeśli chodzi o motywy i uczciwość sprzedawcy co oczywiście nie zmienia oceny stanu samochodu i ryzyka takiego zakupu - szczególnie, że to dla żony:-)
Zakup jasnego wnętrza to niezły pomysł ale dosyć kłopotliwy jeśli nie ma się garażu ani czasu.
Dziękuję wszystkim za opinie i pewnie dalej będę szukał odpowiedniej Alfy:-)
Artur
- - - Updated - - -
P.S.
Lejący wtrysk zdiagnozowali w serwisie podczas sprawdzana samochodu na mój koszt.
- - - Updated - - -
P.S. 2
Samochód codziennie jest użytkowany w Warszawie - pokonuje trasę Ursynów - Al. Jerozoslimskie a w ostatni długi weekend zrobił małą wycieczkę po Polsce - kilkaset km.
Ale przecież mechanik organoleptycznie stwierdził brak mocy. Czy właściciel auta, użytkujący go na co dzień od 4 lat nie zauważył, że coś jest nie tak? Rozumiem korekta wtrysku... 2 na plusie, ale nic poza tym. Dla niektórych to szrot, do sprzedania, zakopania lub spuszczenia do Wisły, ale jak ktoś nie rozpoczyna dnia od sprawdzenia parametrów MES-em to nawet się nie zorientuje. Ale tutaj podobno to już się czuje.Sprzedawca wygląda wiarygodnie i raczej pewnie nie wiedział,
Nie będę nic imputował właścicielowi auta, ale wystawienie czegoś drożej to również jedna z technik manipulacji. Oglądałem ostatnio na Allegro koszulki polo Lacoste. Za 280 zł. Oczywiście podróbki. Tak - jak kupujesz koszulkę za 30 zł, to możesz spodziewać sie, że to podróbka. Ale jak za prawie 300 to ci to nawet do głowy nie przejdzie. Podobnie jest z autami. Gdyby wystawił za 17 000 zł, to by każdy go przetrzepał centymetr po centymetrze, bo jak tak tanio, to coś jest nie tak. Wystawił za 27 000 zł i wielu kupujących nawet jazdy próbnej nie zrobi.
Jak sprzedawałem swój samochód, to cena była w górnych pułapach cen z Allegro. Facet który oglądał, w ogóle mnie nie słuchał. Pokazuję gdzie wyłazi ruda szmata, skąd cieknie, co odpadło ostatnio, a ten nic. Wszystko kwituje "eee tam" i machnięciem ręki. Mówię, to rób pan jazdę próbną... a ten, że nie potrzebuje. Bierze, gotówka bez targowania, wsiadł i pojechał. Gdybym wystawił taniej, to pewnie bez wizyty w SKP lub ASO by się nie obyło.
Każda broń, powołuje do życia antybroń. Handlarze mają sztuczki, a kupujący starają się ich unikać. Zauważyłem, że obecnie aby sprzedać samochód, trzeba mu zrobić dwa niewyraźne zdjęcia po ciemku i jedno w środku z widocznym maksymalnym chlewem po całej zimie i porwaną tapicerką siedzeń. Dać jak najkrótszy opis z błędami ortograficznymi i auto sprzeda się do wieczora. W przeciwnym wypadku:
- auto umyte i zadbane = handlarz wypucował na sprzedaż,
- ładne zdjęcia = na pewno handlarz, bo stać go na fotografa i liczy, że ludzie na ładne oczka kupią,
- solidny opis = handlarz bajeruje,
- historia napraw = złom psujący się bez przerwy.
Itd.
Chyba, ze wlasciciel od 4 lat ma ta nizsza moc i uwaza ze wszystko jest OK. ale moc chcialby teraz podniesc:-) Podobno kupowal od znajomego, ktory sprowadzil samochod z Niemiec a byc moze wczesniej byl polski handlarz. Zwykly kierowca nieczesto potrzebuje pelnej mocy czy raczej momentu, bo to raczej moment przetestowal mechanik przyspieszajac na 300m.
Byc moze wnetrze jest z innego samochodu, bo nie chce mi sie wierzyc zeby nawet po tych licznikowych 170 tys. km. wnetrze wygladalo tak dobrze... Tylko otarcie od wahajacego sie breloczka od kluczyka i uszkoczenia gumowanego tworzywa przy tylnych nawiewach...
Pokaż to ogłoszenie.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Ok, ale nic przyciągającego oko w tym samochodzie nie ma. Za to jest potencjalna usterka. Wspomniana tapicerka to popularny Alfatex - fotele wygodne, jednak na zdjęciach wyglądają na bardzo brudne.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
To ty
- - - Updated - - -
Cos ucielo poprzednia wiadomosc.
To tylko wyglada na brudne albo zostalo wyczyszczone po zdjeciach...
Typowy alfatex tylko w tym momencie a wlasciwie przrz ostatnie 3 tygodnie nie znalazlem ineego ogloszenia z kombii z jasnym alfatexem w tak dobrym stanie:-)
Wbrew pozorom utrzymanie tej tkaniny nie jest trudne. Moje poprzednie dziewiątki miały takie same tkaniny. Pranie 2x w roku utrzymywało je w bdb kondycji.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Abstrahując od tego, ze 28600 z ogłoszenia faktycznie trochę poraża przy opisie problemu, które auto ma - to nie wiem dlaczego decydujesz się na jasną tapicerkę
Mam ją i tak jak magil mówi, nie jest trudna w utrzymaniu czystości o ile dwa razy do roku jest prana. Tutaj uczciwie trzeba jednak przyznać, że mam swoją 1,5 roku i najechałem ok. 60kkm nią na ten moment, więc trochę więcej niż przeciętny użytkownik.
Mi zdarzyły się sytuacje, gdzie dwa razy fotele złapały 'ciemne jeansy' po trasie rzędu 700km. Wyprane znowu są jak nowe, ale patrząc na to z tej perspektywy + w moim przypadku Śląsk (zimą nawet powietrze je brudzi) trzeba jednak dbać o nie bardziej niż o pozostałe kolory.
Jeżeli lubisz mieć czysto, a nie lubisz przesadnie o czystość dbać to akurat tej tapicerki nie polecam - w każdym innym przypadku wygląda faktycznie bardzo ładnie i jest przyjemniejsza od skóry.
W dłuższej perspektywie taniej wyjdzie Cię kupić sprawne i wymienić wnętrze - też skłaniałbym się ku takiej tezie.