Jest takie powiedzenie: kochajmy się jak bracia, a liczmy się jak Żydzi.
W związku z tym powiedz temu sprzedawcy, coś w tym stylu, że kupisz samochód od niego i dopłacisz mu te 300, a nawet 400zł ale niech "regulacją rozrządu" zajmie się on, a kiedy Alfa będzie gotowa to wówczas ją od niego kupisz, dopłacają wspomniane 300 - 400zł
Jestem jakoś dziwnie przekonany, że na to nie pójdzie, bo ta sprawa z regulacją rozrządu coś mi śmierdzi. Żeby więc nie pakować się w niepotrzebne koszty sprawę proponuję w ten sposób rozwiązać.
Pozdrawiam.
- Rafał
P.S. 5.000zł za Alfę 156, szkoda słów.