Witam wszystkich.
Chciałem poinformowć, że ( żeby tylko nie zapeszyć ) "chyba się naprawiło" .
Generalnie ostatnimi czasy podróżowałem na bardzo krótkich dystansach ( do pracy i z powrotem ok. 20km w obie strony ) ale wybrałem się pewnego pięknego poranka do "stolycy" i postałem sobie trochę w korkach. Samochód "chodził" non stop około 2h.
Po tej przejażdżce, na drugi dzień od pierwszego strzału i już tak zostało ( nie liczę dni z mrozem ok 15 stopni ).
Więc może coś się przetkało??????

Pozdrawiam