Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 23

Temat: Problem przy mrozach! - zamarza skrzynia

  1. #11
    Użytkownik Pirat drogowy Avatar Rocky147
    Dołączył
    12 2009
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    147 JTD 8V 115 km
    Postów
    288

    Domyślnie

    Cytat Napisał Calab Zobacz post
    Dziwna sprawa. Ja mam mito od prawie 2 latch. Zeszłej zimy jak były mrozy po -20 stopni nie miałem Żadnych problemów. Nie posiadam żadnego garażu jakby kto pytał. Autko używane codziennie.
    ...i sam odpowiedziałeś sobie na pytanie W "ciepłym" garażu zamarznięty śnieg na dachu,
    z maski, kół, zawieszenia topi się a powstała z niego woda rozpływa się po wszystkich elementach...temp widocznie nie jest na tyle duża aby woda odparowała i po wyjeździe, i postoju na mrozie wszystko ponownie zamarza.
    Ja mam ciepły garaż, ale auta na zimie poprostu nie chowam...
    -po pierwsze ciągłe zamrażanie i rozmrażanie nie jest dobre dla lakieru
    -po drugie w dodatniej temp. woda z solą "włazi" gdzie popadnie.
    Fakt ,że mam 147 a nie Mito...ale nie zmienia to faktu ,że moja alfa zimy się kompletnie nie boi a jest to "jej" druga zima w Polsce. Jedyne co zrobiłem to zaraz po kupnie 2,5 roku temu psiknołem WD40 na linki ręcznego i właśnie cięgna skrzyni biegów. W jesieni spray silikonowy na uszczelki koko dżambo i do przodu.
    W serwisach np. BMW oraz Volvo na przeglądach "przedzimowych" robią takie rzeczy zabezpieczając w ten sposób auta i ludzie nie mają problemu.
    Ostatnio edytowane przez Rocky147 ; 03-12-2010 o 18:40

  2. #12
    Użytkownik Znawca Avatar Żuczek
    Dołączył
    04 2010
    Mieszka w
    Płock
    Auto
    Alfa Romeo Giulietta MA170 KM
    Postów
    1,883

    Domyślnie awaryjność

    Cytat Napisał Andrzej_Kolbudy Zobacz post
    I gdzie tu stereotyp, że Alfy się psują?! To nie jest stereotyp.
    Mój wujek 2 lata temu kupił sobie nowe Mondeo 2.5 T 220 KM i po trzech tygodniach od zakupu sprzęt stanął mu w trasie. Laweta, serwis, samochodu dwa tygodnie wujek nie miał. Dokładnie wuja nie wypytywałem ale mówił, że problem był z silnikiem i nawet chciał żeby mu całą jednostkę wymienili ale tylko na naprawie się skończyło. Po tym incydencie ani razu nie usłyszałem od wuja że Ford to szmelc - po prostu awaria która może się przytrafić najlepszym wozom.
    U ciebie pod dwóch latach jazdy i po 50 tys. przebiegu puściła jakaś uszczelka (lub została uszkodzona) i od razu wyciągasz wnioski że Mito jest awaryjne?
    Przy takim podejściu użytkowników ta marka zawsze będzie tak postrzegana.
    Masz model z początku produkcji, dlaczego nie napisałeś że pewnie to niedoróbka pierwszych wersji? Użytkownik VW pewnie tak by napisał w twoim przypadku.
    Ja nie miałem problemów z moim Punto ale jakby nawet coś mi wyskoczyło to na podstawie pojedynczej awarii nie wyciągał bym negatywnych wniosków.

  3. #13
    Użytkownik Pirat drogowy Avatar Rocky147
    Dołączył
    12 2009
    Mieszka w
    Gorlice
    Auto
    147 JTD 8V 115 km
    Postów
    288

    Domyślnie

    Cytat Napisał Żuczek Zobacz post
    Mój wujek 2 lata temu kupił sobie nowe Mondeo 2.5 T 220 KM i po trzech tygodniach od zakupu sprzęt stanął mu w trasie. Laweta, serwis, samochodu dwa tygodnie wujek nie miał. Dokładnie wuja nie wypytywałem ale mówił, że problem był z silnikiem i nawet chciał żeby mu całą jednostkę wymienili ale tylko na naprawie się skończyło. Po tym incydencie ani razu nie usłyszałem od wuja że Ford to szmelc - po prostu awaria która może się przytrafić najlepszym wozom.
    U ciebie pod dwóch latach jazdy i po 50 tys. przebiegu puściła jakaś uszczelka (lub została uszkodzona) i od razu wyciągasz wnioski że Mito jest awaryjne?
    Przy takim podejściu użytkowników ta marka zawsze będzie tak postrzegana.
    Masz model z początku produkcji, dlaczego nie napisałeś że pewnie to niedoróbka pierwszych wersji? Użytkownik VW pewnie tak by napisał w twoim przypadku. Ja nie miałem problemów z moim Punto ale jakby nawet coś mi wyskoczyło to na podstawie pojedynczej awarii nie wyciągał bym negatywnych wniosków.

    No coś w tym jest. Ja też często łapałem się na tym, że narzekałem na Alfe bo - czasami mi zatrzeszczał jakiś plastik w środku i, że zawieszenie przednie skrzypi na mrozach. Ale jak sobie pomyśle ,że auto kupiłem ponad dwa lata temu, nie miałem ani jednej najmniejszej usterki, i praktycznie niczego jeszcze nie wymieniałem (w sensie naprawy) oprócz dwa razy spalonej żarówki, mrozy/upały auto jeździ aż miło.... odrazu na myśl rzucają mi się słowa kolesia(handlarza) od którego kupiłem auto - "Panie Pawle, kupił pan porządny samochód".... Czasami trzeba o aucie jednak pomyśleć, przesmarować uszczelki, zabezpieczyć smarem w sprayu linki i niektóre ruchome części podwozia przed mrozem i solą...itp, choć tak jak wspomniałem, to powinni zrobić serwisanci na przeglądach zimowych na które powinnio się jeździć co roku, tak jak to się robi w innych markach.

    Sorry za OT
    END OT
    Ostatnio edytowane przez Rocky147 ; 04-12-2010 o 17:12

  4. #14
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    07 2009
    Mieszka w
    Gdańsk
    Auto
    Alfa Romeo 156 2.0JTS; Ford Fiesta ST 3D 200KM, Fiat 500X, była Alfa Romeo Mito i Vespa125
    Postów
    606

    Domyślnie

    Byłem na przeglądzie zimowym, więc w serwisie mogli profilaktycznie psiknąć smarem, ale czy to w ich interesie by samochód sprawny był?

    Byłem w serwisie także po drugim zamarznięciu linek i nic nie zabezpieczyli.

    Wsumie straciłem przez te cięgna tydzień czasu.

    Wku* mnie to, że wszystko tyle trwa.

    Żuczek, jeśli nowy samochód jest unieruchomiony to nie jest dobrze.
    Wszystkie awarie spowodowane są niechlujstwem producenta i on odpowiada za postrzeganie marki.

    Nie może tak być, że produkuje się samochody przez 100 lat i cały czas powtarzają się te same wady np. wylewające się amortyzatory lub pojawiają się wady elementów, które są używane od wielu lat np. właśnie te cięgna.

    To, że się tu żale, to nie zmienia faktu, że nie zamienie tego samochodu na żaden inny (poza 159).

  5. #15
    Użytkownik Znawca Avatar Żuczek
    Dołączył
    04 2010
    Mieszka w
    Płock
    Auto
    Alfa Romeo Giulietta MA170 KM
    Postów
    1,883

    Domyślnie awaria

    Nie dziwię Ci się, że się wkurzyłeś bo mi na twoim miejscu tez nerwy mogłyby puścić Miłośnicy Alfy Romeo powinni jednak walczyć z negatywnymi stereotypami odnośnie marki a nie je powielać. Rozumiem, że wymkneło Ci się z powodu zdenerwowania całą sytuacją.
    W Punciakach nie słyszałem o problemach z zamarzaniem cięgien, ciekawie czy w Alfach dotyczy on tylko skrzyń w mocniejszych wersjach i z początku produkcji (tak jak w twoim przypadku i Shazana) czy jest to większy problem. Faktem jest, że wam pierwszym się to przytrafiło a najstarsze Miciaki przechodzą swoją trzecią zimę.

  6. #16
    Użytkownik Znawca Avatar metan
    Dołączył
    07 2009
    Mieszka w
    K-ce
    Auto
    Mito 1,4 MPI
    Postów
    1,115

    Domyślnie

    Ja się kiedyś temu przyglądałem i nie widzę jakiejś ewidentnej wady/błędu konstrukcyjnego-same cięgna pewnie są bardzo podobne. Na skrzynię (odpukać) nie narzekam w sensie pogarszania się jej pracy choć jest przeciętna jesli chodzi o precyzję, nie ma w niej za to znanego mi z niektórych aut "tępego" wchodzenia biegów gdy jest zimno(dziś przed chwilą-15). Ale jak komuś odmarza i zamarza auto radzę się przyjrzeć altenatorowi bo może być dopiero jazda.

  7. #17
    Użytkownik Rowerzysta Avatar bogas
    Dołączył
    07 2010
    Mieszka w
    Jaworzno
    Auto
    MiTo 1,4MATB 135KM
    Postów
    385

    Domyślnie

    Cytat Napisał Calab Zobacz post
    Dziwna sprawa. Ja mam mito od prawie 2 latch. Zeszłej zimy jak były mrozy po -20 stopni nie miałem Żadnych problemów. Nie posiadam żadnego garażu jakby kto pytał. Autko używane codziennie.
    No właśnie - czytam i oczom nie wierzę. Jaką masz skrzynię? ja mam piątkę.
    Biegi chodzą b. dobrze.

  8. #18
    Perski
    Gość

    Domyślnie

    Mam ten sam problem z zamarzającymi biegami ? Nie dawno jeszcze miałem Alfe 147 ( 7 lat jeździła nią żona) ale w czerwcu ją sprzedaliśmy i kupiłem Fiata 500. I dzisiaj żona miła dokładnie ten sam kłopot co ty. Samochód jest garażowany ale min 8 godzin stoi na parkingu przy pracy no i nie mogła po wyjściu z pracy przez 30 min wbić żadnego biegu, lewarek ani drgnął. Dopiero jak się rozgrzał to ruszyła !!! W Alfie takiego problemu nie miałem. Wydaje mi się że MiTo i 500 to podobne konstrukcje i być może stąd te same kopoty ? .

  9. #19
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar grzesk
    Dołączył
    02 2010
    Mieszka w
    Wodzisław Śląski
    Auto
    było Mito 1.4TB ,Brera 2.4/jest 147 GTA
    Postów
    388

    Domyślnie

    Mam prawie roczne mito 120km skrzynie "5" i nic sie nie dzieje złego,rano wsiadam i jadę,autko stoi "pod chmurką"

  10. #20
    shazan
    Gość

    Domyślnie

    ...Tak naprawdę to sądzę że nie ma to znaczenia czy się stoi w ciepłym garażu czy pod gołym niebem - wilgoć zawsze sobie znajdzie miejsce aby się wcisnąć...a wtedy dzieją się właśnie takie rzeczy. Wystarczy drobna nieszczelność , przetarcie, uszkodzenie.

Podobne wątki

  1. Jak radzicie sobie z szybami przy mrozach?
    Utworzone przez khad w dziale GT
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 10-12-2013, 23:27
  2. Problem z biegami przy mrozach
    Utworzone przez kuba669 w dziale 156
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 23-02-2012, 14:18
  3. Problem z autem przy wysokich mrozach.
    Utworzone przez Gibsky w dziale 147
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 05-02-2012, 21:08
  4. Zamarzający pedał gazu przy dużych mrozach
    Utworzone przez Władzio w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 27-12-2010, 21:57
  5. [159] Trzymanie temperatury silnika przy mrozach
    Utworzone przez macmau w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 06-12-2010, 08:24

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory