No to fajnie sobie porozjaśnialiśmy temacik wiemy jakie są skutki i jak je usunąć ale czy ktoś wie jakie są tego zjawiska przyczyny i jak im zapobiegać? Wiadomo że lepiej zapobiegać niz leczyć. zastanawiam się patrząc na schemacik czy w obiegu chłodzenia płynu gdzie występują nasze awarie jest aż tak duże ciśnienie że może zerwać węże? czy coś może powodować powstawanie zbyt dużego ciśnienia? przecież to jest obieg, którym płyn po schłodzeniu wraca do zbiorniczka. Pamiętam że w dniu awarii po odpaleniu trochę jęczała mi pompa wspomagania ale jak się nagrzała to było ok a potem wywaliło płyn, płyn wymieniałem na wiosnę więc stary i brudny nie był. Poziom płynu był sprawdzany miesiąc przed awarią i było ok. Zastanawiałem się trochę o co w tym chodzi czy mróz mógł mieć tu kluczowe znaczenie czy to tak musiało po prostu być? Jak ktoś rozkminiał ten temat szczegółowiej i ma jakieś spostrzeżenia to proszę się podzielić.