[156] 2.0 TS na zimno chodzi przez ok. 20-30 sek na 2 lub 3 cylindry

[Kynium]

U mnie jednak musi być coś z wtryskami PB.
Tydzień temu podmieniłem (na używany ale sprawny) cały element zapłonu czyli cewki i kable na model chyba CF3 i dzieje się tak samo. Dodam, że mam gaz i na gazie lata aż miło (więc z moim CF2 z gazem nie było idealnie ale problem pozostał więc to nie to). Wcześniej nie podejrzewałem PB gdyż nie zwróciłem uwagi na to, że na benzynie chodzi tylko chwile (moment przełączania 35 st). Jak chodzi na PB (juz na 4 cylindry) to i tak są jakby przerwy w pracy przez ułamek sek.
Muszę jednak na początek posprawdzać wtyczki, a jak nie to będę musiał już kombinować z wtryskami.

[SCHNNAZZI]

Dokładnie popraw wtyczki i te spinki popodginaj. Mi też chodził na 3 cylindry.... bo mechanik lipnie zabezpieczył wtyczkę i się ruszała jak chol**a po poprawieniu wszystko OK.

[Kynium]

Uaktualnię trochę. problem nie zniknął a się powiększa. Odpala na zimno na 2 cylindry i czasem zgaśnie, później dołącza się trzeci by później chodzić już na 4. Cała operacja trwa około 1,5-2 minut.
Jak chodzi na 4 to okazuje się, że na dole i tak nie chodzi tak jak powinien - lekko się dusi. Poszczególne cylindry dołączają się "impulsowo" czyli chodzi na zmianę - 3 lub 4 cylindry. Ten objaw wskazywałby na jakiś problem natury elektrycznej. Ostatnio wymieniłem jeszcze świece (i tak już był ich czas) i dodałem dodatku do paliwa aby przeczyścić wtryski, gdyż podejrzewałem wtryski.
wczoraj zaobserwowałem jeszcze jeden objaw. gdy chodzi na 2-3 cylindry to śmierdzi benzyną. Natomiast jak chodził na 4 to po przygazowaniu z rury wydobywał się czarny dym i można było zaobserwować krople paliwa w rurze wydechowej. Czy takie "niedziałanie" poszczególnych cylindrów może być przyczyną "lania" wtrysków.
po podłączeniu do alfadiaga komputer nie wykazał żadnych błędów.
Sonda lambda (oryginał) w normie
Przepływka (oryginał) w normie. zarówno napięcie (chyba max 4,5v), objętość powietrza 408 (480), temperatura powietrza ok +30 st.
Parametr TRA ok 70tys (jednak tu jest problem, nie zrobiłem zrzutu ekranu i nie pamiętam czy ujemne czy dodatnie. Chyba ujemne (czyli za bogato) ale ręki sobie nie dam uciąć. Sprawdzę jeszcze raz i podam. Dodatkowo podam czasy wtrysków i korektę.

Może ktoś z was ma jakieś pomysły gdzie szukać punktów zaczepienia.
Dodam, że na LPG chodzi prawidłowo.
Rozwalony mam jeszcze katalizator (brzęczy i pewno trochę zapchany) ale nie sądzę aby miał wpływ na powyższe objawy (może poza małym dławieniem na niskich obrotach).

[RafcioL27]

Ja bym w takim razie obstawiał wtryski, rano jak jest zimny po uruchomieniu sprawdz, na którym cylindrze "zalewa", zrobisz to poprzez odpinanie od wtrysków wtyczek, jak odepniesz wtyczkę i praca się nie zmieni to znaczy że to ten wtryskiwacz Ci zalewa iskrę i silnik nie chodzi jak powinien. Operację zrób dla wszystkich wtryskiwaczy, sygnał dla wtryskiwacza gazowego jest brany z sygnału wtrysku bęzyny więc immo raczej jest ok. Możesz też wyjąć całą listwę i po przekręceniu zapłonu sprawdzić czy któryś wtryskiwacz nie przecieka.

[-BamBosZek-]

Poogladaj dobrze wiazke czy nie jest poprzerywana

[Kynium]

Dzisiaj alfa odmówiła posłuszeństwa. Nie chciała wcale zaskoczyć. Po wykręceniu świec wszystkie aż ociekały benzyną. A na ostatnim cylindrze świece były czarne (może nie oklejone sadzą bo przejechane miały ok 1,5kkm ale po prostu koloru czarnego). Po wyjęciu wtrysków trafiły do kąpieli w benzynie w wannie ultradźwiękowej na około 1h. Z tego co rozmawiałem z kolegą tak udało mu się zreanimować kilkadziesiąt wtrysków PB i to ze 100% skutecznością. Później był problem z odpaleniem, aż po jakimś czasie odpaliła i jak się okazało coś zaczęło klepać. Myślałem że może zawór jednak to był popychacz. po prostu przy próbie odpalenia "zgubił" olej. Kilka minut na ok 3 tys obrotów i wszystko wróciło do normy. Teraz wróciła zarówno moc jak i kultura pracy na benzynie. Mam też nadzieję, że również problem, który jest tematem, ale tego dowiem się dopiero jutro rano.

[SG0240]

Aż się nie chce wierzyć, żeby od razu 4 wtryski padły w jednej chwili. Mi to cały czas wygląda na słabą iskrę i dlatego go zalewa - ale trzymam kciuki - może jutro odpalisz i będzie ok.

[Piotriix]

A ja obstawiam na żle wyregulowane LPG.Rozjazd map i dlatego przelewa.

[Kynium]

SG0240 mi też się nie chce wierzyć, ale jest jedna rzecz. Problem się powtarzał w sumie na trzech kompletach świec (starych NGK - sprawnych do ostatniego dnia, starych Denso z przebiegiem 15kkm bardzo dobrze chodzących na gazie oraz nówkach Denso), dwóch kompletach cewek i kabli (moich CF2 oraz kupionych używanych CF3 wyjętych z innego silnika) i dwóch filtrach powietrza (stary i nowy). Fakt, że problem nasilał się z każdym dniem, ale nigdy nie wymieniałem części na raz. Zawsze wymiana pojedynczej a później kilka dni obserwacji. Ostatnie 3 tygodnie jeździłem z dodatkiem do paliwa czyszczącym wtryski (firmy nie pamiętam ale chyba ceram lub xeram). Dlatego mam nadzieję, że po prostu wszystkie były już w opłakanym stanie. Ale jak już pisałem podczas następnych porannych odpaleń wszystko się okaże.
Trzymajcie kciuki.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie sugestie.
Krzysiek

edit.

A ja obstawiam na żle wyregulowane LPG.Rozjazd map i dlatego przelewa.

A tego nie brałem wcale pod uwagę. I mogłoby pasować tylko dlaczego teraz zupełnie inaczej chodzi na PB?
Wtedy się mulił na wolnych a i na pozostałych obrotach też było tak sobie.
Dzięki za pomysł.

[Kynium]

Dzisiaj rano było o niebo lepiej (odpalił od razu ) niż wczoraj ale niestety nie idealnie - pracował aż na 3 cylindry, więc chyba wersja piotriix'a pasuje.
Tak na szybko: jak zrobię reset parametrów adaptacyjnych to mapy na jakiś czas wrócą do normy do ustawień fabrycznych? Oczywiście regulację gazu też będę robił, ale samo to i tak będzie się trochę zmieniało.