tez tak miałem u siebie.To wina jakiegoś pzecieku i bulgocze bo sie zapowietza.Umnie akurat było to słuszalne jak auto się nagzało i zgasoiłem silnik.Wyciek miałem koło termostatu był mały i raczej kiepsko widoczny jak silnik był ciepły to wyparowywało a na zimnym musiał postać jakiś czas zeby coś nakapało.Ubytek płynu był bardzo mały.Takze radzę pooglądać dobze silniczysko