a jesli przjmiemy ze to jednak ten dwumas jest walnięty to czym grozi dalsza jazda z tą usterką? Jakie moga być tego konsekwencje bo aktualnie to chyba nie zabiore się za tą naprawe
a jesli przjmiemy ze to jednak ten dwumas jest walnięty to czym grozi dalsza jazda z tą usterką? Jakie moga być tego konsekwencje bo aktualnie to chyba nie zabiore się za tą naprawe
Pytałem mechanika, mówi że dwumas może koło 200 000 km zrobić. Czym grozi niewymienienie? Napewno szarpaniem i wibracjami ze względu na brak właściwego tłumienia drgań, mnie osobiście szkoda by było silnika, przecież to jest koło zamachowe. Przy większych uszkodzeniach druga masa będzie powodowała nierównomierną pracę silnika, jedna część koła będzie szarpała drugą i odwrotnie, coś jak pies kowalskich który zabił się o własną budę bo go przywiązali na sprężynie, ale nie mam żadnych doświadczeń w tym zakresie, tylko teoretyzuję. Mam natomiast doświadczenie jazdy z lekko uszkodzonym kołem i wibrowała buda, nawet pedał gazu.
Uszkodzona dwumasa nie tylko szarpie silnikiem ale z drugiej strony skrzynią biegów i całym układem przeniesienia napędu do samych kół a w konsekwencji układem zawieszenia kół i całą karoserią. Co do wcześniejszych wypowiedzi to współczuje wam mechaników którzy każą przypalać sprzęgłotaka akcja przy samochodzie z dwumasówką kończy się uszkodzeniem koła dwumasowego, przy przegrzaniu sprzęgła wytapia się smar z koła dwumasowego, cały mechanizm zaczyna pracować na "sucho" i już wtedy krótki jest jego żywot. A tak co do problemu od którego się zaczęło to czy jeździłeś ze ślizgającym sprzęgłem, jak tak to też może to być początek końca dwumasówki. Co do 200 tys na dwumasówce to nie zależy to od przebiegu tylko od stylu jazdy i warunków eksploatacji, dwumasówka najbardziej się męczy przy pracy na wolnych obrotach i przy przegrzaniu ( ruszanie na pół sprzęgła i z gazem, bujanie samochodu żeby wyjechać ze śnieżnej zaspy czy z błota, wyciąganie kolegi z rowu itp, każda akcja w krórej przypala się sprzęgło)
Szkoda że mechanik nie przyjrzał Ci się dobrze w jakim stanie jest dwumasówka, jak nie ma luzów a widać wycieki smaru to i tak już tylko kwestia czasu kiedy się rozleci więc odrazu powinien wymienić. Niestety jeszcze niektórzy mechanicy mają za mało wiedzy i doświadczenia z dwumasówkami, dokładne sprawdzenie dwumasówki można zrobić w czasie krótszym niż 5 minut.
Pozdrawiam
WIKAR - części do twojego samochodu
www.wikar.na.allegro.pl
http://wikar.na.allegro.pl/alfa-156-...006710469.html