ja dzisiaj wywaliłem DPF za 1200 w Krakowie i alfa śmiga jak nowa miałem zapchanie 89% i kontrolka silnika zapalała się ciągle, teraz po problemie dodatkowo podniosłem moc ze 150 na 175km za 600zeta (wgranie programu nie żadne wtyczki) i jest ok...jak ktoś chce namiary to pisać.....
Przebieg 148000 tys.. a ludzie różnie piszą
Witam
słuchaj ale to musiało coś z nim być nie tak, ja mam w tej chwili 95% zapchania i nie ma żadnej kontrolki że coś z filtrem nie tak.
Kontrolka się zapala dopiero kiedy jest już źle. Jest podejmowana próba wypalenia dpf-a bodajże 4-ro krotnie (poprawcie mnie). Jeżeli "olejesz" (czyli podczas wypalania wyłączysz silnik itd) i będziesz powtarzać te "olewające" czynności to możesz zacząć się martwić. Ja już tak się wystraszyłem z tym DPF-em, że odruchowo wsiadając do Belli włączam chwilowe zużycie paliwa i naprawdę widać to gołym okiem kiedy zaczyna się etap wypalania. I bardzo mi się to podoba (normalnie fetysz). Jak już wspomniałem w innym wątku, można zaobserwować większe zużycie paliwa, licznik turbo po odjęciu gazu raptownie spada na 0 oraz po wrzuceniu na luz ( np stoisz na światłach) licznik doładowania jest na pierwszej kresce jakbyś naciskał pedał przyśpieszenia. Osobiście jadę sobie na 4-tym biegu, obroty tyci powyżej 2k oraz prędkość 80km/h (podczas wypalania). Także nie ma moim zdaniem powodów do stresowania się.![]()