nie tak do końcaprzy padniętym amorku niestabilność jest odczuwalna na całej budzie nieważne który amorek by to nie był. z własnego doświadczenia wiem, że gdy w VW miałem padnięte amorki (mała sprawność- ale nie wystrzelone) przy szybszej, energicznej jeździe na zakrętach czułem takie "raczkowanie" samochodu. nie objawiało się ono aż tak bardzo przy spokojnej jeździe. jeśli masz olejowe amortyzatory to gdy amorek padł-> powinien być "spocony" od oleju, jeśli gazowe to tego nie zauważysz. prosta rada- jechać do diagnosty na szarpaki i niech sprawdzi
![]()