Widać nie doczytałeś artykułu

"
Diler chciał obniżyć ceny, przez co zastosował bardzo nietypowe rozwiązania techniczne. Zgodnie z prośbą Komendy Głównej założono do samochodów felgi innej firmy, to wymusiło zastosowanie pierścieni dystansujących. Takie rozwiązanie może być tragiczne w skutkach."
Pewno jakby zamówili Ferrari, to też by chcieli założyć koła od tramwaju aby obniżyć cenę. To co przechodzi w niemieckim, to w prawdziwym samochodzie nie ma szans
Ale wracając do tematu - dokładnie sprawdźcie sobie wahacze dolne. Tego nie widać za dobrze ale spotkałem się już z trzema przypadkami, że popuszczały się śruby mocujące silentblocki. Wystarczy mniej niż milimetr luzu aby dość głośno było to słychać przy hamowaniu i ruszaniu. Przy ok. 2 mm to już jest dźwięk jakby coś odpadało. Co ciekawe, to w żadnym wypadku nie zauważono tego na szarpakach. Może ze względu na ułożenie, złą widoczność miejsca mocowania silentblocku ?