no właśnie to wychodzi 800 km miesięcznie + czasem sobota praca wyskok gdzieś na sklepy do miasta za byle czym to się wydaje ale czasem tysiąc km na miesiac będzie jak nie więcej ;/ tym bardziej jak trzeba gdzieś jechać po coś a najbliższe większe miasta to min 20km w jedną stronę ;/ a i na weekend się czasem wydarzy wyjechać np do brennej a kilometry lecą. Więc jest dylemat w co by tu zainwestować najlepiej diesla czy v'ke z gazemale jest na to rok czasu jeszcze bo zamierzam pokulać narazie tą moją bellę troszeczkę
a i inne ważniejsze wydatki się szykują więc coś na przyszły rok dopiero
a paliwo jak wiadomo dalej w górę a nie w dół ;/ tylko że do gazu i tak co jakiś czas liczyć trzeba zatankowanie Pb ;/
DolnySlask - Boleslawiec. Zgorzelec. Jelenia Gora
Chetnie Pomoge w zakresie:
AlfaDiag FiatEcuScan MultiEcuScan - diagnostyka
MPPS KWP2000 Galletto - zgrywanie map paliwa
STAG KME - instalacje LPG
Niestety szczegółowo jeśli chodzi o 156 V6 i LPG nie doradzę, natomiast ws samego użytkowania V6 zasilanej LPG ......... Od kilku dni śledzę Wasze forum ponieważ rozważam w 2013r zakup 156 po ostatnim lifcie z dwoma silnikami; diesel 2.4 i benzyna V6 (plus montaż LPG). Od sierpnia 2009r użytkuje swoją mazdę 626 2.5 V6 z 1995r (165KM manual). We wrześniu 2009r założyłem w niej sekwencyjną instalację na elektronice KME i wtryskach Magic. Od tego czasu pokonałem autem 40 000km. Odnosząc się do spalania benzyny w aucie zasilanym LPG to wg moich wyliczeń Pb 95 pochłonęła 2600 zł (wiadomo we wrześniu 09r startowaliśmy z kwotą ok 4.45 za litr 95-ki). Z kolei gazu zużyłem za kwotę ok 11 500zł. Idąc dalej wychodzi, że średnio w rok pokonuję 13,333km co daje nam ok 860 złotych na benzynę na rok. Niby mało i nie. Ja przyznam, że pomimo szacunkowych wyliczeń, po zsumowaniu kosztów benzyny na przestrzeni trzech lat, jestem trochę zniesmaczony. Nie oczekiwałem cudów ale prawie 900zł na rok dało mi średnio 71 zł / mies wydatków na benzynę.
Mieszkam w Łodzi, która dziś ma ok 750tys mieszkańców (chyba). Do pracy jeżdżę autem może trzy razy w tygodniu. Najczęściej auto służy na wypad po zakupy i dojazd na działkę czy do rodziny.
Przyznam, że pomimo 17letniego samochodu nie miałem z jego sercem większych przygód, jednak rozważając teraz zakup auta na ok 4 lata, biorąc pod uwagę koszt instalacji w belli V6 (powiedzmy ok 3200zł) plus koszt benzyny około 3600-3800 zł na rozruch (licząc na przestrzeni 4 lat) mamy okolice 6800zł - 7000zł.
Ja bardzo lubię swoje 220 Nm kręcące się wysoko, bardzo podoba mi się dźwięk silnika podczas przyśpieszania, jednak po swoich doświadczeniach z V6 i LPG raczej będę się kierował ku R5 2.4 jtd. Wydaje mi się, że przy złych wiatrach, nawet dwumas, sprzęgło, turbina - nie przekroczą powyższej kwoty.
Na minus LPG dodam, zmniejszoną przestrzeń w bagażniku, zwiększoną masę pojazdu (liczę samą instalację i gaz), wyraźnie mniejszy zasięg. Nie dorównam Wam wiedzą ale wydaje mi się, że 156 z V6 i 2.4 diesel w wersji 20V ważą bez mała tyle samo, więc gaz w butli i same graty dadzą nam +/- 50kg.
Niestety nie jeździłem 156 z V6 i nie mogę być świetnym sędzią w tym starciu ale po samej przejażdżce 2.4 20V w SW gdybym to ja na dzień dzisiejszy miał wybierać to zakupiłbym diesla. Po pierwsze każdy z nas szuka auta zadbanego i dążymy aby w jednej chwili nie "zabiły" nas dwumasy, sprzęgła i turbo, po drugie dość małe zainteresowanie alfami w Polsce powoduje, że wersje z dieslem mają bardzo dobrą cenę. Mimo wszystko diesel ugnie się pod benzyną jeśli nade wszystko stawiamy dźwięk widlastej szóstki i wkręcanie się jej na obroty. Kolejna sprawa to różnica w zakupie zadbanej Vki i ropniaka, jednak 6 cylindrów w cenie zakupu może bardzo zbliżyć się do poziomu diesla a nawet o kilka euro przeskoczyć "klekota". Ostatnia istotna sprawa w wypadku diesel vs benzyna to rozważenie czy będziemy przygotowani na mogący się pojawić nagły wydatek oscylujący w okolicy 1000-2000zł (turbo/dwumas). Jeśli nie to faktycznie comiesięczne nakłady na benzynę i gaz będą rozsądniejszym rozwiązaniem niż zakup diesla.
Jest to chyba mój drugi post na forum więc jeśli w pośpiechu naruszyłem zasady to chylę czoła i jestem gotowy do poprawek.
Czyli podobna do mojej kalkulacji bo ja mam 2x42x12= 1000 z lekkim haczykiem do roboty
Gaz się opłaca, zwłaszcza ze ja robię drugie tyle w wolnym czasie i mam instalacje ustawioną bardzo nie ekonomicznie:
1. Gaz działa w przedziale od 700 do 6200 obrotów- poniżej i powyżej PB
2. Temperatura przełączania 40 stopni
3. Co 3 miesiące na Benzynie plus jak są mrozy to też na LPG nie latam
4. Podjazdy do 5 kilometrów to też mi się nie chce jeździć na LPG i wyłączam przyciskiem
Teraz najlepsze jeden mi tu wmawiał awarie reduktora ze nie wyrabia i takie tam, a ja po prostu mam ustawiona jak mi się podobało i tak pali mniej PB niż instalacja ustawiona ekonomicznie, bo na 100 kilometrów mam góra 3 odpalenia na zimnym. A i mojej nawet koń na LPG nie ubył według hamowni
Ostatnio edytowane przez kylo1986 ; 28-08-2012 o 11:28
kolego 5 cylindrów robi naprawdę piękny dźwięk. Ja mam 150 konne wydanie i mam trzy elementy które ci się spodobają!!
1)oszczędność
2)dźwiek
3)przyspieszenie
Skoro przytoczyłeś moje spostrzeżenia na temat awarii twojego reduktora(tak wiem że z nim wszystko ok a że przerzuca na PB to dlatego że ty tak chcesz) to byś na pisał koledze że jak kupi swoją vke i bedzie montował do niej gaz żeby zwrócił uwagę czy nie podpiera sie właśnie PB czy to powyżej czy poniżej obrotów bo to właśnie znak że coś jest nie tak i niech nie słucha wyjaśnień osoby montującej że tak ma być bo tak być nie powinno. Niech sam zdecyduje czy chce mieć nie ekonomiczną instalacje co będzie w korkach chodzić na PB i przy wyższych obrotach czy też nie. Mi osoba montująca gaz od razu oświadczyła że takie rozwiązanie jest nie dopuszczalne i dobierze graty oraz ustawi gaz tak żeby sie nie podpierała i chodziła w pełni obrotów.
Co do samego gazu w 2.5 jak widzisz wiele osób na forum jeździ na gazie więc ten silnik dobrze sobie z nim radzi. Tu masz fajny kalkulator LPG i sobie przelicz http://gazeo.pl/lpg/kalkulator-lpg-gazu.html czy Ci sie opłaca.
Ostatnio edytowane przez Cannabis ; 28-08-2012 o 11:44
Ostatnio się nasłuchałem ze gaz wykańcza silnik to ciśnienie sprężania sprawdzę przy okazji rozrządu, bo rozbieranie do gniazd zaworowych sensu nie ma, ale być może i tam będzie inspekcja tylko że za rok.
W tej mojej już gaz jest 70-80 tysięcy i chodzi jak trzeba, ale od instalacji dużo zależy i opieki nad nią, znam inne V-ki z LPG i czasem są poważne problemy, plus ludzie często przekręcają śrubę przy zaworze żeby mniej spaliła i może to działa chociaż na zdrowy rozum nie powinno, ale jak za 50% ceny PB się ma inne paliwo, a spala go 10-15% więcej to czego chcieć więcej.
Ech.....
To może z innej strony ugryzę temat. Gdy szukałem auta dla siebie widziałem jedno - ma dawać frajdę!!! Dla każdego znaczy to coś innego, jeden lubi trzęsące się auta od 5-cylindrowych diesli, inni lubi cichy szum V6 na 2.5krpm.
Jak widać z wypowiedzi forumowiczów koszty paliwa i eksploatacji R5 i V6 w perspektywie dłuższej są bardzo zbliżone, a przy LPG to już nawet nie można o tym dyskutować.
Panowie - żyjemy raz i warto pomyśleć o przyjemności, a nie tylko PLNy i PLNy. Mnie na diesla w Alfie nie namówi nikt. Co innego 1.9 w nowym Megane. Kultura pracy o niebo wyższa, wyciszenie i charakterystyka pracy bije diesla 1.9 Alfy na głowę.
I żeby coś rozsądnego na koniec, a nie tylko subiektywne odczucia - moje V6 pali 12l PB, we wrześniu idzie na LPG. Moje 4, albo 5 auto na LPG to już będzie. I choć stać mnie na 1200pln/mc to wolę na to samo wydać 750. A za resztę pojechać na weekend sobie gdzieś. Słuchając V6 pomiędzy 3 a 5krpm. Po przejściu za 5krpm żona krzyczy zwolnij, a młody krzyczy gazu!!!! I to są emocje
Pozdrawiam wszystkich Alfistów!