piszczące hamulce mogą być wynikiem zapieczenia górnej warstwy okładziny klocków, należy ją potraktować szczotką drucianą lub mocnej poużywać hamulców by ta warstwa się starła. Niektóre klocki też tak mają że piszczą i nic się na to nie poradzi
piszczące hamulce mogą być wynikiem zapieczenia górnej warstwy okładziny klocków, należy ją potraktować szczotką drucianą lub mocnej poużywać hamulców by ta warstwa się starła. Niektóre klocki też tak mają że piszczą i nic się na to nie poradzi
u mnie piszczą przy hamowanku z małych prędkości...jak je przygrzeję ostrzejszym hamowaniem to później przez kilka delikatnych hamowań jest cisza. Później "ikarus" wraca![]()
Born to be wild.
ja mam klocki TRW śmigam na nich już ponad 2 lata i zero piszczenia, wymieniał je poprzedni właściciel więc nie wiem dokładnie ile są w aucie, ale dziś na nie patrzyłem przy okazji wymiany kół na zimowe i myślę że spokojnie jeszcze sezon dwa posłużą - dlatego polecam te klocki
generalnie piszczenie klocka spowodowane jest jego temperaturą pracy i twardością !?! więc TRW będzie prawdopodobnie piszczeć bo są to klocki twarde o wysokiej temp pracy - dlatego też osoby jeżdżące szybciej dynamiczniej nie mają z nimi problemów bo pracują one w optymalnej dla siebie temperaturze, sprawa ma się inaczej z klockami/tarczami Bosch-a gdzie temp pracy jest niższa o ponad 100 stopni C i są one klockami miękkimi a co za tym idzie zjawisko piszczenia teoretycznie nie powinno wystąpić - chyba że ktoś zbyt dynamicznie jeździ wtedy powstanie "spiek" na klocku i będzie on piszczał - sytuacja o 180 stopni odwrotna do TRW - Girling.
Witam, bardzo proszę o pomoc bo już wariuję i nie wiem co robić z piszczącymi hamulcami, a więc :
Piszczły mi w cholere hamulce - miałem tarcze i klocki brembo, smarowałem pastą miedzianą i nic, dalej piszczały, wymieniem na nowe tarcze brembo i nowe klocki brembo, zaciski całkowicie zostały oczyszczone, płyn wymieniony i piszczy wciąż w cholere, następnie za radą mechaniora zamieniłem klocki na ferodo i po 30 min jazdy znowu piszczy, potem założyłem inne jeszcze klocki u Twardowskiego i też piszczy, przy czym cały serwis zacisków mam już zrobiony, wszystko powymieniane i oczyszczone poprostu ręce opadają i nie wiem co ma już zrobić. Proszę o jakaś rada bo co raz częściej mam ochotę alfe do wisły ...
jezdzij szybciej hamuj ostrzej wtedy nie beda piszczec :-) a tak na powaznie u mnie piszcza i juz to zaakceptowalem...jak wyjade ten zestaw to sprobuje jakiec tarcze nawiercane moze bedzie lepiej
speedtrip, to bardzo dziwne że na różnych konfiguracjach ciągle piszczy, może to głupie ale sprawdz bo może to nie te piszczą które wymieniasz tylko np tylne... a jeśli jest pewne które piszczą to po taniosci mozesz założyć nawiercane i nacinane tarcze mikody i do tego klocki ferodo, na pewno nie będą pisczeć, nawiercane i nacinane tarcze szybciej piłują stwardniałą warstwę klocka
czy możliwe jest, że zła geometria może powodować piszczenie hamulców?pytam bo zrobiłem geometrię i hamulce jakby ucichły
![]()
Born to be wild.