Po co te rozwody na temat uszczelniacza, skoro kolesiowi to nie pomoże , sam jestem ciekaw co z tegop wyjdzie ale stawiam albo na przeklamywanie termometru albo walniety układ schładzania chłodnicy czyli wiatraki.
Po co te rozwody na temat uszczelniacza, skoro kolesiowi to nie pomoże , sam jestem ciekaw co z tegop wyjdzie ale stawiam albo na przeklamywanie termometru albo walniety układ schładzania chłodnicy czyli wiatraki.
termowentylatory działają prawidłowo a mimo to się grzeje to wg mnie to jest pompa
jak jedziesz to masz dodatkowy naturalny nawiew dlatego temperatura może spadać
ja miałem podobną sytuację i okazało się że wirnik pompy byl oberwany
Ale w tym wypadku coś mi mówi, że to chłodnica do wymiany.Napisał blackalfa166
A uszczelniacz to mi się wydaje to już był tam wsypany.
I po prostu dobił chłodnice.
kmito, no fakt moglo tak być ... proszek + wąskie szczeliny w chłodnicy = zminimalizowanie przeplywu
Na bank nie jest to pompa , bo gdy pompa siada lub by padła , płyn byłby zagotowany cały czas i kicha i nie ma go co schłodzić bo nie byłoby obiegu płynu !
Problem w tym Kolego, że w Alfe pompa nie pada od razu tylko siada stopniowo.Napisał Stanley
Plastikowy wirnik zaczyna się ślizgać na ośce.
Zanim stanie całkowicie to zaczynają się dużo wcześniej problemy z chłodzeniem.
może też nie być pierwszego biegu wentylatora. Kolega napisał że temperatura wzrasta do dużo ponad 90*C, ale nie wiemy czy wtedy kolega rusza spod świateł, czy temperatura się zatrzymuje. Może powyżej załącza się od razu drugi bieg wentylatora i chłodzi. Ja bym proponował też rozgrzać go do ponad 100*C i zobaczyć czy wogóle włączy się wentylator. Może być padnięta opornica jak kiedyś u mnie.
No pięknie my się tutaj produkujemy a Kolega jest już po wymianie chłodnicy! :|
http://www.forum.alfaholicy.org/topi...1a1e5f1155cce5
nie nie jeszcze nie po tylko przed i nie wiem za bardzo jak sie do tego zabrac heh
kmito, halo halo