Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 42

Temat: 159 roztrzaskana w wypadku - Ania z Tychów prosi o pomoc

  1. #11
    Użytkownik Alfa i Omega
    Dołączył
    01 2010
    Auto
    Alfa Romeo GT
    Postów
    308

    Domyślnie

    Cytat Napisał Evo666 Zobacz post
    Sporo do robienia, jeden macher moze miec z tym problem. Ja osobiscie nie znam takiego w poblizu (a tez z Tychów jestem) ktory dobrze by tak 159ke poskladal za rozsądną cenę. Moze jednak lepiej przemyslec sprzedaz i dozbieranie do innego autka, innej 159ki.
    Auto to tylko przedmiot, jezdzi i sie rozbija. Głowa do góry, cieszyc sie ze nic sie nie stało Tobie i dziecku.
    Kolega ma dużo racji. Nie remontuj auta z sentymentu. To tylko rzecz. Najważniejsze, że Wam się nic nie stało.

  2. #12
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar alces1
    Dołączył
    07 2007
    Mieszka w
    Żegocina
    Auto
    AR 159 JTDm Ti, AR Giulietta Sport, AR Spider 3.0 V6
    Postów
    6,673

    Domyślnie

    Najważniejsze, że nic nikomu się nie stało.
    Nie wiem czy naprawa tej 159 jest opłacalna... Żeby Alfa nadal sprawowała się dobrze i dobrze wyglądała, to trzeba to zrobić profesjonalnie, a to niestety będzie sporo kosztować... Ciekawe jak geometria zawieszenia, jak lewa podłużnica, tego ze zdjęć nie widać. Poza tym sporo poszycia do wymiany.
    Zanim podejmiesz decyzję, dobrze się zastanów, zapytaj w dwóch trzech zakładach o wycenę naprawy i na tej podstawie zdecyduje co dalej.
    Gdybym był na Twoim miejscu, to raczej bym tego samochodu nie naprawiał, ale opchnął taki jaki jest...
    Pozdrawiam.
    - Rafał

    Sprzedam naklejki: koniczynki QV 3D
    http://www.forum.alfaholicy.org/pozo..._dostepne.html

  3. #13
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    02 2012
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    156 2.5 V6 SW jakiś SP, 02r. / 147 1.9 jtd 8v 115km. 3d czerwona :)
    Postów
    2,768

    Domyślnie

    Ja się nie znam, ale mniej niż 10k to nie będzie kosztować.

  4. #14
    Użytkownik Embrion Avatar bella-ania
    Dołączył
    08 2012
    Mieszka w
    Tychy
    Auto
    Alfa Romeo 159 1,8 MPI sedan 2007
    Postów
    8

    Domyślnie

    Cytat Napisał Evo666 Zobacz post
    Sporo do robienia, jeden macher moze miec z tym problem. Ja osobiscie nie znam takiego w poblizu (a tez z Tychów jestem) ktory dobrze by tak 159ke poskladal za rozsądną cenę. Moze jednak lepiej przemyslec sprzedaz i dozbieranie do innego autka, innej 159ki.
    Auto to tylko przedmiot, jezdzi i sie rozbija. Głowa do góry, cieszyc sie ze nic sie nie stało Tobie i dziecku.
    Tak, masz rację....próbuję tak do tego podejść...
    Dziękuję za ciepłe słowa.

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał alces1 Zobacz post
    Najważniejsze, że nic nikomu się nie stało.
    Nie wiem czy naprawa tej 159 jest opłacalna... Żeby Alfa nadal sprawowała się dobrze i dobrze wyglądała, to trzeba to zrobić profesjonalnie, a to niestety będzie sporo kosztować... Ciekawe jak geometria zawieszenia, jak lewa podłużnica, tego ze zdjęć nie widać. Poza tym sporo poszycia do wymiany.
    Zanim podejmiesz decyzję, dobrze się zastanów, zapytaj w dwóch trzech zakładach o wycenę naprawy i na tej podstawie zdecyduje co dalej.
    Gdybym był na Twoim miejscu, to raczej bym tego samochodu nie naprawiał, ale opchnął taki jaki jest...
    Pozdrawiam.
    - Rafał
    Rozważam też taką opcję, ale na razie mi ciężko myśleć, że mogłabym ją opchnąć...

  5. #15
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar taczka464
    Dołączył
    11 2012
    Mieszka w
    Ł
    Auto
    AR 159 1.9 8v + chip była , AR 159 TBI TI jest, Crosswagon + chip jest
    Postów
    536

    Domyślnie

    Może to być koszt 5 tyś przy a może być 15 i więcej, w zależności jak chcesz ja poskładać i co tak naprawdę trzeba wymienić, nikt nie jest jasnowidzem. Wiedz że jak nie zrobisz to i tak bedziesz stratna, teraz wybierz mniejsze zło. Szpachla na ewentualnych elementach praktycznie dyskwalifikuje auto dla pożniejszego potencjalnego nabywcy ( których i tak jest niewielu w porównaniu do innych marek) ,wymiana wszystkiego ma może jakiś sens, ale ciężko będzie znaleźć wszystko w kolorze,potrzebny bedzie lakiernik - i tu już przyleci Pan z miernikiem i zacznie wymyślać historie o dachowaniu. Jak się robi samochód dla siebie trzeba jednak dbać o szczegóły, auto trzeba porządnie przejrzeć i zrobić tak by przy podobnym uderzeniu zachowało sie tak samo jak przy tym dzisiejszym. Warto samemu szukać i zamawiać częśći. Wtedy wie się co się ma, mechanior nie wkręci bubla i skraca się czas oczekiwania na auto. Popytaj znajomych, znajomych znajomych itd. Nie pytaj speców z innych bardzo podobnych branż bo zazwyczaj nakręcają swoich ,tylko ludzi co coś podobnego spotkało. To wcale nie musi być specjalista od Alf, w takim przypadku liczy się fach w ręku. Ja osobiście sam nie wiem co bym zrobił w takiej sytuacji, najważniejsze jak mówiłem DIAGNOZA wszystkiego.

  6. #16
    Użytkownik Embrion Avatar bella-ania
    Dołączył
    08 2012
    Mieszka w
    Tychy
    Auto
    Alfa Romeo 159 1,8 MPI sedan 2007
    Postów
    8

    Domyślnie

    Znam kogoś, kto właśnie tak na własną rękę po wypadku swojej alfki kupował części.
    Muszę ochłonąć, jak ktoś napisał i na spokojnie podejść do tematu.
    Dziękuję Ci za porady
    Ania

  7. #17
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    05 2013
    Mieszka w
    Toruń
    Auto
    Alfa Romeo 159 jtdm
    Postów
    61

    Domyślnie

    blacharnia-lakiernia Kulczewski Toruń polecam

  8. #18
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    08 2012
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    Crosswagon
    Postów
    98

    Domyślnie

    Przydałyby sie zbjęcia z szerszej perspektywy. Mi wygląda na to, ze tylny błotnik jest do odratowania (jeśli to tylko część przy kole i drzwiach jest uszkodzona). Ale gorzej wygląda przód. Wyglada na to, ze podłużnice sie zwichroway na prawo (ale belka pod zderzakiem może być cała). Do wymiany przedni pas i lewy fartuch oraz wierzchnie blachy (maska, błotniki przednie, drzwi) zawiasy maski i pewnie troche plaskików.

    Pozdraiwam

  9. #19
    Użytkownik Romeo Avatar sickboy
    Dołączył
    09 2008
    Mieszka w
    Tychy
    Auto
    AR 159 1.9JTDm 16V Distinctive 2006r
    Postów
    1,106

    Domyślnie

    Cytat Napisał jasiu159 Zobacz post
    blacharnia-lakiernia Kulczewski Toruń polecam
    Z Tychów do Torunia rzut beretem. Chociaż i tak najlepsi blacharze są w Gnieźnie, potrafią z przystanków autobusowych mercedesy robić.
    Anka dzieki Bogu nic dziecku ani Tobie się nie stało. Jeżeli masz jakiś sentyment do tej marki i modelu to najlepszym wyjściem będzie sprzedaż tej alfy i kupno godnej następczyni.

    Nero Provocatore - AR159
    Jedna mARka - Jeden Klub - Alfaholicy

  10. #20
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar vivi
    Dołączył
    11 2011
    Mieszka w
    Berlin
    Auto
    159 2.0 JTDM 170, byla 159 2.2 JTS, byla 156, byla GTV 3.0 V6 24V
    Postów
    36

    Domyślnie

    Moja pierwsza mysl - co Ty chcesz naprawiac? to auto wyglada totalnie zmasakrowane, choc i lzej niz te modele aut, ktore handlarze zwoza przez granice. Moj maz siedzacy obok takie oczy zrobil..

    Cale szczescie, ze Tobie i dziecku nic sie nie stalo!!!

    Tak jak inni pisali, daj sobie wpierw czas, zbierz oferty, jak chcesz ale przemysl wszystkie za i przeciw - ale my bysmy tego auta nie naprawiali dla siebie, a na sprzedaz - w zyciu bym tez nie zataila takich szkod, a ktos znajac ta historie tez nie bedzie taki chetny, aby kupic auto powypadkowe... Aby przetrawic strate finansowa i emocjonalna potrzeba czasu.

    Ja w tym roku z wielkim zalem i zloscia na mechanikow-partaczy pozegnalam sie z moja ukochana Alfa 156 - do czerwca nie wiedzialam, ze wkladalismy siano w schrott i po rozwazeniu wszystkich za i przeciw sprzedalam za grosze.
    Marzec - wymiana zderzaka, wahaczy, itd. w Polsce - ok. 2000 zl - nikt nic nie widzi, ochrona antykorozyjna dobrze byloby zrobic na jesien. Ponoc zrobili przeglad samochodu.. a TU prosze:
    Miesiac pozniej auto siada na skrzyzowaniu: resory tylnie + sprezyny - zaklad niemiecki tez nic nie widzi, wymiana czesci 650 euro. W ten sam dzien, 2 godziny wczesniej bylam na autostradzie ok. 50 km, padalo, wiec ledwie 130/ 140 km na godzine - co by bylo gdyby te resory trzasnely w trakcie jazdy? moje szczescie! facet z ADAC mowi, ze to mogloby sie tragicznie skonczyc... na wszelki wypadek kazemy sprawdzic nawet dwa razy resory przednie. Ponoc wszystko ok - jezdzac od tego czasu doslownie balam sie szybciej jezdzic, bo kazalismy sobie pokazac te czesci, dziura na talerzu, calosc rdza - to jak te przednie musza wygladac...
    Czerwiec - upalny letni dzien, jade ok. 15 km, nagle cos zaczyna smierdziec, jakby dymic.. czy to na pewno ode mnie, hmm.. wiec sie zatrzymuje.. spod silnika dymi, olej wspomagania kierownicy wyciekl..
    auto sholowane do tego samego warsztatu co wymienial 2 miesiace temu resory, sprezyny - 2 dni pozniej diagnoza: nie wiemy co jest zepsute, bo wszystko zalane, ale to pewnie pompa oleju od wspomagania, to bedzie ok. 1000 Euro, ale prosze zabrac wpierw samochod do blacharza, bo podwozie jest tak przerdzewiale, ze samochod nie ma prawa miec przegladu hahaha... i my nie bedziemy naprawiac wspomagania, poki kable wylaza... super! i wczesniej nikt nic nie widzial, zaledwie 3 i 2 miesiace temu.. normalnie rdza powstala w jedna mglista noc! pod jednym progiem kable wylazily i byly skorodowane, wiec to na pewno juz w zimie musialo wyjsc, teraz tylko mozemy sie domyslac, czemu od 1,5 roku np. okno od strony pasazera nie mozna bylo otworzyc przyciskiem od strony kierowcy.

    SZOK, miec samochod, zero wiekszych problemow - zawsze tylko standardowe wymiany, rozrzad o czasie, oleju prawie wogole nie pobieral, rowno chodzil, tylko czesci co z racji wieku czy zuzycia zawsze do wymiany, tak ja te wahacze, tak jak te resory, sprezyny i nagle sie dowiedziec, ze sie nie ma auta - i co teraz? szukalam roznych opcji, aby to auto naprawic, ale koniec koncow nawet przy sprzedazy jeszcze rozzalona, teraz po przeszlo miesiacu jestem happy, ze juz wiecej siana w ten szrot nie wpakowalismy. No i nawet naprawiajac (oferta zrobienia calej podlogi na nowo) balabym sie, ze to auto kiedys w trakcie jazdy mi siadzie.
    Kupiec auta byl zachwycony, mysle, ze sobie naprawil. Wczesniej myslalam, ze choc jeszcze jakis konkretny pieniadz zobacze za to auto, przy regularnych wymianach czesci, malym przebiegu itd.

    Wiem, ze tu nie da sie porownac wartosci i poczucia bezpieczenstwa w 159 do 156 - ale moral jest ten sam wg mnie - czy jest sens pakowac jakiekolwiek dalsze siano, w samochod, ktory zawsze juz bedzie skladany??? a co siedzi w srodku moze sie zemscic jeszcze w przyszlosci, jak nie na Tobie, to na nastepnym Alfaholiku.. jak ktos wczesniej madrze napisal

    Plus taki, ze mamy 159tke wczesniej niz planowalismy A slepych mechanikow-partaczy - WIELKIE DZIEKI! - omijac szerokim lukiem!

    Pozdrawiam serdecznie i dojdz do siebie wpierw!
    Ostatnio edytowane przez vivi ; 11-08-2013 o 23:52

Podobne wątki

  1. Witam z Tychów :)
    Utworzone przez dziki0505 w dziale Tu się witamy
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 20-09-2013, 15:11
  2. Alfaholik z Sandomierza prosi o pomoc :)
    Utworzone przez R3venger w dziale Małopolskie
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 06-02-2012, 17:33
  3. Alfista z Radomskiego klubu prosi o pomoc pilnie kogos z Ebląga i okolic
    Utworzone przez szkodnik w dziale Warmińsko-mazurskie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 23-11-2011, 19:10
  4. [147] Czerwona 147 1.6 z Tychów
    Utworzone przez arljazz w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 27-01-2010, 11:49

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory