
Napisał
Tomek_KRK
Byłem wieziony. Przyspieszenie ma, ale nie na tyle duże, żeby konkurować dajmy na to z 1.9 JTDm 120KM. A niutonometrów coś koło 1200... I nawet biorąc pod uwagę masę 4x większą, niż 159-ka - no to masz podobny stosunek niutona do masy. A jazda zupełnie inna - inny rozkład mocy, inny zakres użytecznych obrotów, inne zestopniowanie skrzyni. Ale nawet nie sięgając do aut tego typu - znakomita większość aut sportowych ma niezbyt wysokie parametry momentu maksymalnego, dysponują za to dużą mocą maksymalną. I to pozwala im bardzo skutecznie się rozpędzać. Warunek jest jeden - kierowca WIE do czego jest skrzynia biegów i WIE do czego jest pedał gazu.
Męczy mnie ustawiczne powtarzanie, że najważniejszy to jest moment obrotowy i tyle. Przez różnej maści specjalistów... Potem taka teoria, powielana bezmyślnie przez kolejnych "ekspertów" staje się prawdą objawioną. Podobnie jak kuriozalne z punktu widzenia fizyki stwierdzenie, że uderzenie samochodem z prędkością np. 50 km/h w drugi samochód, jadący z naprzeciwka z prędkością również 50 km/h, jest tożsame z uderzeniem w ścianę z prędkoscią 100 km/h. Dla osoby, znającej elementarne zasady rządzące światem fizyki, jest to bzdura. Dla dziennikarzy i "ekspertów" motoryzacyjnych - absolutna prawda, bo powtarzają takie teorie nagminnie.