Oczywiście, że trzeba docierać! Nowe auta są wstępnie dotarte, ale dopiero po 5tys jeżdżą tak, jak powinny i są IMO naprawdę dotarte. Dlatego śmiech mnie ogarnia jak ludzie piszą, że jechali na próbnej i "auto XYZ nie jedzie" porównując do swojego dotartego egzemplarza. Śmiem twierdzić, że różnica 0 do 100 testowego vs dotarty w moim przypadku wynosiła sekundę
Stąd też testówki są później sprzedawane odpowiednio taniej, ale ja bym takiego auta mimo wszystko nie brał![]()