No dobra więc tak, pojechałem na serwis klimy po tym jak po 2 tygodniach całkowicie uciekł mi czynnik. Oto co się okazało:
- 0g czynnika w układzie,
- po sprawdzeniu szczelności układu klimy azotem na poziomie ciśnienia 18 barów...brak wycieków/nieszczelności,
- następnie próbnie nabita klima do 500g - trzyma!,
- diagnoza: albo walnięty czujnik włączania wentylatora albo nieszczelna uszczelka czołowa sprężarki.
To pierwsze było by trafne, ponieważ kiedy w układzie klimy jest zbyt duże ciśnienie (przypomnę, że ostatnio na "domiar złego" dobiłem 550g) to czynnik chłodzący zostaje automatycznie wybity - dlatego klima przestała mi działać dosłownie w parę chwil. No ale wentylator odpowiedzialny za klimę włącza się od razu, czyli czujnik w porządku.
Druga sprawa i propozycja ze strony serwisu - napełnić klime czynnikiem chłodzącym z uszczelniaczem. A ponieważ wykonywałem sprawdzanie azotem (cena 39zł) i nie wykryto nieszczelności, to w przypadku gdyby teraz czynnik uciekł zostanie on napełniony gratisowo.
Na chwile obecną, tj. od wczoraj znowu wszystko działa jak powinno, klima chłodzi, a odgłosu wiertarki nie ma (był tylko przed pierwszym nabiciem i po nabiciu w dniu kiedy uciekł ponownie).
Może komuś te informacje się przydają, a w razie czego będe na bieżąco informował co i jak.