Kwestia akumulatora została już wyjaśniona, jest może nie nówka ale sprawny. Zobaczymy co dalej.
Kwestia akumulatora została już wyjaśniona, jest może nie nówka ale sprawny. Zobaczymy co dalej.
czekamy
zakręcił raz i zdechł.... no faktycznie jest ok, pośmiga jeszcze dwa lata....
w kółko na tym forum się to powtarza, że akumulator musi być BARDZO SPRAWNY ,a nie sprawny, bo inaczej samochód wariuje - wymiana aku uratowała już wiele silników przed remontem
aku przecież zawsze można od kogoś pożyczyć na chwilę...
a po co wydać 300 zł ..lepiej wydać 3000 zł i być
szczęśliwym.. na obecnym etapie elektroniki w autkach każdej marki aku to podstawa ...
powtórzę to co koledzy wcześniej - błędy które wymieniłaś są związane ze zużytym akumulatorem.
Dziwne zachowanie auta (dźwięki, szarpanie kierownicą) jest z kolei związane z tym, że jak się nawet odpali samochód na tym słabym aku (z kabli z innego auta) to prądu jest za mało, żeby "ruszyć" wspomaganie, które jest przecież elektryczne.
U mnie fabryczne aku padło po 4 latach (bez SS).
Ok dzięki za info, przekaże dalej, auto jeszcze nieruszone, bo musi odstać swoje w kolejce, ale u mnie, oprócz vdc, asr pali się kontrolka check engine. Poza tym jak zaczęłam czytać na tym forum, to też mam te stuki z przodu więc muszę to zgłosić, poza tym piszczące uszczelki w bocznych szybach w lecie doprowadzają mnie do szłau, w zimie tego nie ma, więc pewnie chodzi o temperaturę. Już wszystko było sprawdzane, łącznie z jakimś smarowaniem, po którym miałam całą szybę tłustą. Panowie w serwisie, że wszystie uszczelki do wymiany. Samochód skarbonka.
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
to ze zawias pada to czyja wina autka???, twoja??? , czy naszych dróg!!!!! czek wywaliło bo system w autku zwariował jeśli masz normalnego mechanika da rade bez jakiś dziwnych kosztów najpierw aku i tyle ..... później diagnostyka i tyle wstępnie ....dawaj jak i co poszło
Dobra tylko, że to jest samochód z 2010 więc powinnam wydawać tylko tyle co na przeglądy i ewentualnie zużywające się elementy a nie cały czas coś, jednen problem z głowy to przychodzi następny. W szczególności, że ma mały przebieg, nie robię tych km w tysiącach. Niby się trochę polepszyło po tym smarowaniu, ale później od nowa, więc na przyszły roku, o ile nie sprzedam i nie kupie czegoś nowego, to trzeba będzie to zrobić bo uwieżcie, że pisk niemiłosierny. Jakby kota zarzynano. I od strony pasażera robi się juz powoli to samo. Nie wiem, może to ja mam taki felerny egzemplarz. Nie załączają komunikat przy sprzedaży, że eksploatacja Alfy kosztuje. W tym roku na sam przegląd wydałam ponad 1 tys zł, bo do wymiany były klocki, które nie zuzyły się wcale, tylko przerdzewiały, przy demontażu rozpadły się poprostu. Chyba wiecie ile kosztują nowe, do wyższych klas aut są tańsze.
- - - Updated - - -
Będę dawać znać, mam nadzieję, żę mechanik to ogarnie, nawet nie wiecie jak chcę, żeby to był tylko akumulator. Musze jeszcze powiedzieć o tym łączniku stabilizatora? Dobrze to ja piszę? Bo wyczytałam, że jak są jakieś stuki z przodu to może być do wymiany. 170 zl?