Dzięki za odpowiedzi. Dowiedziałem się chociaż, że łatwiej zmienić cały samochód niż silnik na większy.
Żadna prowokacja. Na prawdę zepsułem drugi silnik

Wszystkiemu winne niebiesko-białe BMW. Kierowca dresobusu ewidentnie chciał pokazać klasę jak mnie zobaczył we wstecznym lusterku, ale przy 120 przestał przyspieszać

nie wiem dlaczego... Mi na trzecim biegu jeszcze nie odcięło zapłonu, podczas wyprzedzania przełączyłem na czwarty bieg i przy 160km/h zaczęło coś stukać. Ile miał obrotów nie wiem.
Leję Selenię 20K 10W40. Olej był zmieniany nawet za często bo mi z miski olejowej ciekło dłuższy czas. Poziom oleju zawsze około 3 mm poniżej wartości maksymalnej.
Sytuacja się trochę zmieniła od tego czasu... Samochód stał jeden dzień na podwórku. W żałobie po alfie postanowiłem zalać żale... Niestety po pijaku siadłem za kierownicą, odpaliłem i wcisnąłem gaz. Teraz słychać tylko rozrusznik. Przelał się płyn z chłodnicy do bloku silnika, ale to odkryłem dopiero na trzeźwo następnego dnia. Komputer pozwoli na zapłon bez płynu? Rozrząd jest w stanie BDB. Pasek wygląda jak nowy (ma 2 miesiące). Skoro płyn się przelał to uszczelka poszła na pewno, nie wiadomo czy nie cała głowica.
Jakie są właściwie objawy jeśli wyskoczy panewka? Może ten hałas był przez uszczelkę?Wracałem z tym trzaskaniem do domu, tym razem po woli i moc była taka sama. Proporcje obroty/prędkość się nie zmieniły. Jeśli obróci się panewka silnik traci siłę?
P.S.Nad czołgiem myślałem, ale mechanik bardziej mi poleca Hondę CRV

Ceramika. Alfa to chyba nie jest samochód, w którym można cały czas trzymać gaz w podłodze...