Masz ten czujnik jeszcze na opych/ pisz na atanek1970@o2.pl
Masz ten czujnik jeszcze na opych/ pisz na atanek1970@o2.pl
To podłączę siępod temat,
Panowie ja mam taki problem, uruchamiając samochód rano (0 stopni celsjusza na dworze) silnik zapala ok i po jakichś 10 sekundach przestaje chodzić na jeden cylinder (lekkie szarpanie silnikiem) tak jakby na pierwszym cylindrze nie było zaplonu mieszanki (stwierdziłem to dotykając kolektora na pierwszym cylindrze był ledwo ciepły a inne były badzo gorące) jak silnik tak szarpał to zaczeła się zapalać i gasnąć "marchewka". Zgasiłem auto i przekręciłem zapłon w posycję MAR kontrolka zgasła i po chwili zapaliła się ponownie jak zapaliłem samochód znów to świeciła sały czas. Silnik pracował dalej raz na trzech raz na czterech cylindrach do czasu aż się nie zagrzał do około 60 stopni. Jak samochód ciepły to kontrolka gasnie i nie zapala się po przekręceniu stacyjki. Nie podłączałem samochodu jeszcze pod kompa ale może jutro to zrobię i dowiem się jakie błędy są. A i jeszcze jedno przy poprzednim tankowaniu około 20l paliwa wlałem butelkę tego środka STP do czyszczenia układów paliwowych mogło to zaszkodzić? Trochę zwiększyłem dawke tego specyfiku bo tam było napisane że ta butelka była na około 60 l.
Rozrząd wymieniany jakieś 15000 km temu.
Dodam jeszcze że jak silnik jest ciepły to z samochodem nic się nie dzieje ładnie chodzi i ładnie się wkręca na obroty, dolegliwości są od dwóch dni.
To ja też się podepne
Co jeżeli marchewka od czasu do czasu sie zapala? Dzisiaj po 15 km spokojnej jazdy sie zapalila. Rozrząd wymieniany był 400km temu, wtedy mechanik skasował błedy P0335 czujnik A położenia wału korbowego usterka, P1320 sygnał predkosci obrotowej/synchronizacja wtrysku paliwa.
Czy jezeli mechanik zle zrobil rozrzad to kontrolka swiecila by sie non stop?
Walcze teraz z moim kablem vag i fiatecuscan zeby zobaczyc jakie bledy sa teraz.
Ostatnio edytowane przez sabcio ; 29-11-2010 o 12:27
Ja dzisiaj sprawdziłem błędy na swoim i było cztery,
wczoraj doładowałem aku i dzisiaj rano problemu już nie było czy to mogło mieć jakiś wpływ, chodzi mi o słabszy akumulator?
Czy błąd P0201 mowi o uszkodzeniu wtryskiwacza? bo dzisiaj i wczoraj rano jak samochód jest zimny to nie chodzi na pierwszy cylinder.dobiero jak się rozgrzeje to zacznie dzialać ale co ciekawe nie chodzi też na jeden na gazie więc jak by to był uszkodzony wtryskiwacz to powinien chodzić na gazie dobrze. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
P0201 - Obwód wtryskiwacza cylinder 1 - usterka*
http://www.forum.alfaholicy.org/147_...dy_bledow.html
W sobotę spróbuje zamienić wtryskiwacze miejscami, z 1-go na drugi a z 2-go na pierwszy, wtedy wyeliminuje uszkodzony wtryskiwacz jak nie pomoże to może jakieś ktoś ma sugestie co można jeszcze sprawdzić?
Miałem zapieczony wtrysk w Hondzie z LPG(nie palił na benzynie na 1 gar) Wiesz jak go uruchomiłem? Zdejmowałem po kolei z wtryskiwaczy kostki złączeniowe, żeby zlokalizowac padnięty, potem przewodem podłączonym do + aku. kilkanaście razy na króciutko podawałem napięcie na zapieczony wtrysk i w końcu rozruszał się.Nie wiem jakie napięcie podawane jest na wtrysk w alfie, sprawdz i spróbuj rozruszać trochę większym.
Ale objawy rarzej nie wskazują na zapieczony wtryskiwacz, bo rano jak odpalam samochód to przez ok 10 sekund chodzi ok, póżniej zaczyna świrować aż do chwili osiądnięcia temperatury włączenia się wentylatora lub otworzenia termostatu, później działa ok.
Co ciekawe jak chodzi na gazie po osiągnięciu 35 stopni to też chodzi tylko na trzy cylindry.
Może to coś ze sterowaniem prze kompa?
No i problem załatwionyokazałosię że była luźna kostka na pierwszym wtryskiwaczu, po dociśnięciu styków problem znikł i jak narazie mam od dwóch dni spokuj
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowane przez RafcioL27 ; 05-12-2010 o 19:17
Witam koledzy.
Niedawno kupiłem 156, 2.4JTD, wszystko grało jak należy. Jednak musiałem zatankować się na mniej znanej stacji (wlałem 10l) i po przejechaniu ok 100km zaświeciła mi się kontrolka o awarii układu wtryskowego. Nie wiedziałem co zrobić i poczytałem na forum, że pewnie to wina złego paliwa... Pojechałem więc na "dobrą" stację i tankowałem się na full. Kontrolka zgasła i myślałem że mam już spokój, lecz gdy samochód postał i później przejechałem ok 8km znowu się zapaliła.Zatrzymałem się, zgasiłem silnik i znowu odpaliłem. Zgasła... ale po chwili znowu to samo
Pojechałem do znajomego mechanika, podpoił pod komputer i mówił że nic nie ma. Wykasował stare błędy i zgasła kontrolka...
Ale jak wracałem znowu się zapaliła i od tamtej pory świeci..
Kurczę nie wiem co robić i jaka może być przyczyna tego.
Proszę o pomoc.