156 - coś żre prąd na postoju

[Lopezius]

To zmienia postać rzeczy.
330 mA, czyli 0,33 A rozładuje całkowicie aku w kilka dni, a mocno osłabi już po 1 dobie.
Taki pobór prądu odpowiada żarówce o mocy 4 W.

No właśnie.

Wychodzi na to że po błędnym podłączeniu radia "dolałem oliwy do ognia".
Zwiększyłem nim pobór prądu na postoju z 200 do 320 mA co spowodowało szybsze rozładowanie aku.

Problem radia uważam za rozwiązany, jutro rano podłącze go jak należy, ale zostaje jeszcze problem związany ze światłami, czyli pobór prądu w wysokości 200 mA.

Jak wcześniej pisałem po wyciągnięciu bezpiecznika nr 6 pobór spadł niemal do zera. Bezpiecznik ten wg instrukcji odpowiedzialny jest za kilka światełek w oświetleniu pojazdu.

I tutaj przypomniała mi się kolejna wskazówka: Kiedy auto ma włączony zapłon i wyłączone światła świeci się kontrolka "spalonej żarówki w oświetleniu", po włączeniu świateł kontrolka gaśnie i niby wszystko jest OK, przy uruchomionym silniku i wyłączonych światłach kontrolka ta pomruguje, gaśnie, znów się zapala itp.

Czy taką sytuacje może powodować jakieś zwarcie, przebicie czy coś w tym stylu?

[mourning]

Chyba faktycznie coś namieszałem z pomiarami, czerwony kabelek w mierniku miałem chyba wtedy wpięty w 10 A, a miernik ustawiony na 200 m. W każdym razie, kiedy miernik był tak podpięty i ustawiony na 10 A wynik wychodził 0,33 czyli o ile dobrze kojarzę pobór prądu wynosił 330 mA.

Jednym z problemów będzie napewno radio które ciągnie ok 120 mA. Poczytałem właśnie na innych forach że Alpine'y tak mają jak się je podłączy "na stałe" do aku i należy zasilanie puścić przez stacyjkę. Niestety wtedy gra tylko przy włączonym zapłonie.

Pozostałe ~200 mA to bedzie coś ze światłami, tak więc za radą kolegi marek230482, spróbuję jeszcze jutro rano coś pogrzegać w aucie.

Ja mialem podobny problem i tez reklamowalem akumulator,myslalem tez ze moze regulator napiecia,ze to alternator a jednak okazalo sie radio i to wlasnie Alpine.Alpine musi byc podlaczone pod stacyjke bo pamiec tego radia bedzie zzerala prad.Troche wnerwiajace jest to ze za kazdym razem trzeba po wlaczeniu silnika programowac stacje ale ja slucham tylko jednej tak wiec nie ma z tym az tak duzego problemu.

[zaviaseq]

Troche wnerwiajace jest to ze za kazdym razem trzeba po wlaczeniu silnika programowac stacje

kolego, da sie zrobić żeby aku trzymało a JAKIEKOLWIEK radio zapamiętywało stacje.
prawdopodobnie żółty i czerwony przewód wychodzący z radia masz połączone razem i podpięte pod 12V po stacyjce, trzeba je rozłączyć i podłączyć
czerwony-czerwony
żółty-żółty
jeżeli nie pomoże to podłączasz
czerwony-żółty
żółty-czerwony
MUSI DZIAŁAĆ
uzupełnij profil, bo jak mieszkasz gdzieś blisko to mogę Ci to zrobić

[SG0240]

Może spróbuj podłączyć radio w ten sposób, że kabel od popdtrzymania programów i zegara będzie zasilony cały czas, a na kabel zasilający radio daj wyłącznik i umieść go np. gdzieś pod kierownicą lub w innym dowolnym miejscu.
Wtedy będziesz mógł słuchać radia nawet przy wyłączonym silniku i nie będzie konieczności każdorazowego programowania radia.
Być może w tym radiu podtrzymanie programów pobiera znikome ilości prądu i wystarczy tylko zrobić przerwę na kablu zasilającym, przez który idzie większy prąd, nawet gdy radio jest wyłączone. Podobno niektóre radia tak mają.

[Lopezius]

Panowie, co do radia to sprawa wygląda następująco:

Ja podłączyłem źle bo pomyślałem że skoro są czerwone i żółte to czerwony do czerwonego a żółty do żółtego.
Efektem tego było to że radio cały czas było włączone i ciągnęło dodatkowe 120 mA (poza światłami) co w bardzo krótkim czasie wyssało akumulator, a podtrzymanie pamięci szło przez stacyjkę.

Wczoraj czytałem na ten temat na innych forach i wychodzi na to że radio ma być podłączone odwrotnie czyli czerwony z żółtym i żółty z czerwonym. Wtedy podtrzymanie pamięci mamy podłączone na stałe do aku, a zasilanie idzie przez stacyjkę. Zdanie które się często pojawiało to "niestety Alpine'y tak mają".

Nawet w instrukcji radia znalazłem takie zdanie (które wcześniej jakoś przeoczyłem):

"Urządzenie lub wyświetlacz nie działa.
- Jeżeli radioodtwarzacz podłączony jest w sposób zgodny z
instrukcjami, przy wyłączonym zapłonie urządzenie nie będzie pracowało."

No, a teraz trzeba powoli kończyć kawkę i brać się za grzebanie w aucie

[zaviaseq]

dwa posty wyżej napisałem to samo

[Lopezius]

No i okazało się że nie tak do końca wystarczyło zamienić czerwony z żółtym aby było OK.

Najpierw sprawdziłem jak wygląda z zasilaniem. Na wyłączonym zapłonie sprawdzam czerwony kabelek - jest napięcie (czyli to ten bezpośredni od akumulatora), sprawdzam żółty i ...
też jest napięcie !

Na obu kablach pomimo wyłączonego zapłonu było zasilanie. Tak więc zamiana czerwonego z żóltym nic nie dawała.

Musiałem na kostce z auta szukać które gniazdo jest odcinane przez stacyjkę, znalazłem, następnie musiałem przełożyć blaszkę w kostce radia tak aby odpowiadała temu gniazdu w kostce auta i dopiero wtedy zadziałało jak należy.

Tak że sprawdźcie sobie na początek czy z auta zasilanie wychodzi jak należy.


Co do drugiej sprawy poboru prądu przez światła ustaliłem tylko tyle:
Włożona żarówka pozycyjne-STOP prawa, pobór prądu 220-230 mA
Wyciągnięta żarówka pozycyjne-STOP prawa, pobór prądu 20-30 mA

Wymieniałem żarówkę na inne + dokupiłem nową, wynik bez zmian.

[rafal_n5]

napisałem dobrze
miernik do klem i przy odpalaniu nie powinno spaść poniżej 9.5V
wiem że PO ODPALENIU powinno być w okolicy 14 V

źle zrozumiałem twojego posta tzn że takie napięcie powinno być podczas kręcenia rozrusznikiem

[Kazek]

Przeczytaj mój post wyżej o licznikach to będziesz miał winowajce. Jeśli masz możliwość to zamień na chwile obrotomierz z jakiejś innej alfy i sprawdź czy pomogło...

[markow_1979]

albo poprostu wyciągnij...