-rozrząd (powinien być wymieniony przy zakupie auta chyba, że wymieniany był niedawno i jest na to odpowiedni papier potwierdzający)
-wszystkie możliwe filtry + wymiana oleju (te czynności powinny być realizowane na samym początku...)
-gumy stabilizatora (oryginały czy PU po jakimś czasie i tak będą trzeszczeć dlatego też wymieniamy je co 50-80kkm lub smarujemy smarem)
-wariator/termostat (elementy które też ulegają zużyciu.. na wszelki wypadek trzeba mieć kasę, żeby to wymienić)
-łączniki stabilizatorów, wahacze , amortyzatory-sprężyny, stabilizatory (to wszystko kiedyś trzeba będzie wymienić.. zależy to od dróg po których sie poruszamy i przebiegu który wykonujemy).
-świece (warto wymienić lecz róznie z tym bywa)
Także reasumując.. kupując auto za 7tyś możemy być pewni, że do wymiany będzie praktycznie wszystko. Musimy być tego świadomi. Z jednej strony jest to + bo po wymianach wszystko mamy nowe i nie musimy się bać o kolejne awarie. Z drugiej strony osoby nieprzygotowane na poniesienie dodatkowych kosztów wymian/remontu mogą się zniechęcić do tej marki... z tąd różne opinie.
Chyba mnie zrozumieliście.
I zgadzam się z Alfa156bbSprowadzony jest pewniejszy i jak się dobrze szuka to się znajdzie.
Pozdrawiam.
koledzy prosił bym jeszcze o pomoc otóż jak sprawuje się wersja selespeed , ona miała tak jakby łopatki na kierownicy do zmiany biegów do tego automat, warto się w to pchać? wydaje się całkiem fajne rozwiązanie
Ja osobiście nie miałem nigdy tej skrzyni w swoim aucie ale mój znajomy miał w swojej belli selespeed i miał z nią trochę problemów oraz z tego co słyszałem to chyba lepiej wziąć z manualną skrzynią
Panowie, każde auto z dużym przebiegiem, mające min 10 lat, kupione za 7tyś, trzeba będzie doinwestować, czytam czytam.... i w sumie nikt nie napisał "kupuj chłopie tylko z głową" tylko dyrdymały, problemy, psuje się, będzie kłopot, itd. Gdybym nie miał alfy to na podstawie tych wpisów zastanawiał bym się i to mocno, i od razu na myśl przychodzi słynny kawał o właścicielach Alf.
Człowiek chce kupić auto żonie, to doradźcie na co zwracać uwagę przy wyborze i zakupie, kobieta też będzie jeździć nie tylko do pracy, więc poprawkę też należy brać na użytkowanie tego auta, a nie TS to ci spali.., JTD to na 3 km....,
Sam osobiście polecam Alfę, po prostu nextus, szukaj, kupuj i pochwal się,pozdrawiam.
Było: 166 2.4JTD x5, 166 2.0TS x3, 166 3.0 V6 x2, 166 3.0 V6 Sportronic x2, 166 2.5 V6, 156 2.4JTD x3, 156 2.4JTD SW, 156 2.5 V6 x2, 156 1.9JTD, Kappa Coupe 2.0T
Wielkie, to hammer, lub audi Q7, star 200, a ptactwo..., co przez to rozumiesz? Może i ja jestem PTAKIEM.....
Nie wiedziałem że HIPOPOTAMY też się udomawia![]()
Dołacze się do tematu. Jazda 156 nigdy nie była i nie będzie tania. Auta są mocne, ekspoatowane intesywnie więc szybko się zużywają. Jeśli ktoś chce jeździć tani, to jest wiele innych lepszych aut. Ja kupiłem swoją za 15 tys 6 lat temu. w ciągu dwóch lat dołożyłem kolejne 15 tys. w następnych latach było troche mniej ale i tak co jakiś czas trzeba coś dołożyć. Za takie pieniądze można sobie kupić przemieszczacza i się wygodnie tanio przemieszczać. Jeśli ktoś chce kupić alfe, bo chce, to nie powienien pytać czy się opłaca. Bo sie nie opłaca. ale Alfa z nawiązką odpłaca tą niepłacalność
![]()
Powiedzienie mojego mechanika: Jak Cie nie stać na dwie Alfy to nie kupuj ani jednej.
Alfa Romeo:Giulia 2.0 '18- w budowie/159 2.0 '10 - na sprzedaż /156 2.0TS '97 -moja pierwsza -zgniła/156 2.0 JTS - trzymam na klasyka
Pozostałe: Uaz 469 2,6i(Isuzu) - w błoto / Isuzu Trooper 3,5 V6 - w błoto / Volvo XC90 2.4D - nudziarz / Honda CB750 '91/ Fiat 126p '96