Napisał
Gaba
Witam, mam podobny problem w moim 1.7 16v boxer. Silnik po nocy pali bez problemu i przez pierwszych kilka kilometrów jest w miarę okej, problem zaczyna się po rozgrzaniu silnika (od ok 30 stopni) zaczyna się szarpanie na benzynie, mulenie, nie ma mocy. Trzeba puścić nogę z gazu po czym znowu przy gazować, kawałek podjechać i problem się powtarza. Gdy się już nagrzeje jest lepiej tj. tak nie szarpie ale silnik strasznie kuleje na jałowym czy to na benzynie czy na gazie.
Dodam że zmieniałem świece zapłonowe i przewody WN, czujniki temperatury wszystkie sprawdzone, wtryskiwacze też. Z racji tego że kuleje na benzynie/gazie obstawiam układ zapłonowy. Czy może to być spowodowane uszkodzoną cewką zapłonową ? Miał ktoś podobny problem ?
Jutro jadę do kumpla to zmierzymy te spaliny. Poszukam też tego czujnika, choć patrzyłem dziś i po lewej nie widzę nic poza wtryskami i świecami. Bo czujnik prosto sprawdzić, omomierzem na zimnym i po zagrzaniu, jak zmieni rezystancję to dobry raczej. A odnośnie przepływki, to z tego co wiem u mnie nie ma, tylko czujnik temperatury powietrza na wlocie jest.
Co do czujników to w 33 sprawdzam bardzo prosto - odpinam je i jeśli jest poprawa to można wziąć miernik w dłoń i weryfikować(nie wiem czy to dobra metoda w 145/6 ze względu na zapalenie się check'a, ale ja bym pewnie się nie przejmował błędami). A wszelkie badania oporności, napięć wypadałoby przeprowadzić na złączu ECU, po to by wyeliminować od razu problemy z kabelkami.
Odpowiedz z cytatem
Ale jeśli poza tym wszystko hula, to ja bym się nie stresował, że na części pójdzie - byle ogarnięty mechanior, wyposażony w schemat i miernik, powinien spokojnie poradzić sobie z usterką. 
