[156] ciężko odpalające 1.9 JTD po nocy na całkiem zimnym si

[xander83]

Ja miałem też podobne kłopoty co Wy koledzy z porannym odpalaniem Belli gdy parkowałęm furę na noc pod chmurką. Jedyną różnicą jaką zauważyłem to, że moje problemy występowały nieregularnie. Raz było dobrze a raz źle. W koncu zrobiło się mega źle i Bella nie odpaliła i skończyło się na holowaniu. Po diagnozie okazało się, że czujnik położenia wału poszedł. Ale wydaje mi się, że to nie było główną przyczyną a jedynie bonusem długiego jej kręcenia. Jak się okazało mechanik najpierw bez podłączania kompa sprawdził że paliwo nie dochodzi do filtra. Jak się okazało po zerknięcuy do zbiornika paliwa przy pompce był LÓD i jakiś syf się nagromadził. To było już jasne o co chodzi. Zdziwiło mnie to skąd takie rzeczy i lód w paliwie (tankuje tylko i wyłącznie na stacji Orlen). Dodam tylko, że przed tym manewem co opisuję świece żarowe miałem wszystkie nowe i żadnego błędu nie pokazywało w FES. Sprawdźcie to co opisuję i może pozbędziecie się kłopotu.

[teiras]

ciekawe to co opisujecie, ja na dobry przykład zjarałem centrale grzania świec(nie pytajcie jak) i od jakiegoś miesiąca odpalam bez świeczek. Kontrolka miga że coś jest spsute, a ja nie mam bezpiecznika od świec. Dodam że po przeanalizowaniu schematu elektrycznego, na tym samym bezpieczniku jest podgrzewacz filtra paliwa. a co do palenia rannego żadnych problemów odpala po jakieś sekundzie kręcenia, fakt że autem stoje w garażu ale jest w nim 0* - 1*. Zdarzyło mi sie ostatnio nocować auto na dworze i było -5 to odpalił po 2 sek kręcenia.

[malin2k5]

Mi też się zdrzało, że Bella długo kręciła po nocce na siarczystm mrozie
Ale silnik w niskich temp. może mieć trudniej przy rozruchu ponieważ gęstnieje olej w niskich temperaturach.
A podgrzewania świec na 3;4;5 lub więcej razy osobiście bym nie polecał, bo z tego co wiem nawet jak zgaśnie kontrolka one jeszcze grzeja chwilę.
Może się mylę...

[sebaaaaaaaa]

ciekawe to co opisujecie, ja na dobry przykład zjarałem centrale grzania świec(nie pytajcie jak) i od jakiegoś miesiąca odpalam bez świeczek. Kontrolka miga że coś jest spsute, a ja nie mam bezpiecznika od świec. Dodam że po przeanalizowaniu schematu elektrycznego, na tym samym bezpieczniku jest podgrzewacz filtra paliwa. a co do palenia rannego żadnych problemów odpala po jakieś sekundzie kręcenia, fakt że autem stoje w garażu ale jest w nim 0* - 1*. Zdarzyło mi sie ostatnio nocować auto na dworze i było -5 to odpalił po 2 sek kręcenia.

Uwierz że jak by było mrozu powyżej -10 nie odpalił by bez podgrzewania świecy, mi do -8 palił bez problemu na jednej dobrej świecy a gdy było już więcej niestety poddał się... moje auto niestety non stop pod chmura nic go nie broni niestety przed zimnem. Pozdrawiam

[gyver4ever]

Dziś przy -15C odpaliła za V-m razem.
Świece dwie mam nie sprawne - to wiem. Trochę boje się je wymienić bo dużo słyszałem o tym że ukręcają się i zostaje tylko głowica :/
Zacznę od strony zasilania ropskiem. Kupiłem filtr paliwa, co prawda napisali że jest do CF3 a ja mam CF2 ale chyba wkręcę go(inna średnica otworu montażowego? ktoś wie???).
Tylko mam pytanie: czy dam radę wykręcić sam filtr bez odkręcania instalacji paliwowej i całości od grodzi silnika?
Teoretycznie bez tej plastikowej osłony silnika trochę miejsca na dłonie jest - a puszka filtra jest duża...
Ale czy ktoś tak próbował?
Byłbym wdzięczy za odpowiedź bo nie wiem czy zabierać się za to pod robotą czy czekać do cieplejszych dni, co by sobie rąk nie pociąć na mrozie.

[usarz]

Panowie u mnie dziś pod domem -18. Nie ryzykowałem, odpaliłem za 3 podgrzaniem świec - zapaliła ale moja ładniejsza połowa, która była akurat na piętrze, zadzwoniła do mnie z pytaniem czy z Alfą w porządku bo ją w pokoju córki było słychać. na szczęście po ok 2 min silnik się uspokoił a ja spokojnie odwiozłem obie panie do przedszkola a sam do pracy

[gyver4ever]

Generalnie dziękuję za pomoc :/