Jak wiesz co jest wyznacznikiem, to podziel się tą informacją, co pozwoli w końcu zakończyć ten długi i do tej pory nierozwiązany spór o to czy 550 czy 460?Napisał gar_krk
Jak wiesz co jest wyznacznikiem, to podziel się tą informacją, co pozwoli w końcu zakończyć ten długi i do tej pory nierozwiązany spór o to czy 550 czy 460?
Ja nie wiem co jest wyznacznikiem. Sam mam po FL i 550g musze nabic inni 460g.
Alfa Romeo 159 SW 1.9 JTDm 8V 163KM | 345Nm
Alfa Romeo MiTo 1.4 TB 155km
człowiek wywodzi się z chłodnictwa a lodówkę wymyślono pewnie w latach 30-tych ubiegłego wiekuJak masz elerna do Alfy , to sprawdź ile powinno być, bo to ,,ciut'' może nie wystarczyć, jak będę miał chwilę, to może wieczorem zerknę i napiszę co do ilości. Pytanie, czy pamięta ile obecnie masz oleju w układzie ?. Kolejna rzecz, to zapytaj serwisanta co oni tam za olej leją, bo to też istotne.
Ty, ale z tym 30 letnim doświadczeniem, to pojechał ostro, w 1984 r. to on klime widział, ale chyba na filmach i to amerykańskich...
Natchneła mnie ta dyskusja, powalczę jeszcze z tym olejem, jesli możesz zerknij w elerna ile tej ilości być powinno po FL, rok 2010. ja nie mam dostepu.
pozdrawiam
eLEARN dla 159 JTDM 8V, niezależnie od roku produkcji mówi: 550g czynnika R134a. Z olejem sprawa jest dużo bardziej skomplikowana i być może tu jest odpowiedź na niemilknący hałas, otóż układ został napełniony w fabryce olejem o oznaczeniu ZXL100PG, w ilości 130ml. Zakładając, że przez lata użytkowania, samochód nie miał żadnej przygody, czy też wymiany elementu klimatyzacji, to serwisant powinien zalać taką samą ilość jaką ściągnęła maszyna. Co ciekawe, maszyna nigdy nie wysysa całego oleju z układu, po prostu to niemożliwe. Gorzej jeśli Alfa miała dzwona lub też awarię w wyniku której jakaś częśc klimy została uszkodzona i olej poszedł w przysłowiowy piach i teraz cała sztuka polega na tym aby uzupełnić układ do 130ml, ale jak to zrobić ??? Najczęściej serwisy walą olej ,,na oko'' a eLEARN mówi dokładnie ile oleju powinno się dodać przy wymianie węży, skraplacza, osuszacza, sprężarki, wszystko ładnie pisze. Jeśli nie wiadomo ile oleju jest w układzie to należałoby układ przepłukać zgodnie z instrukcją , tym samym pozbyć się całkowicie oleju z ukladu a następnie nalać równe 130ml oleju klasy ZXL100PG. Prawdopodobnie wielu z nas jeździ ze zbyt małą ilością oleju i stąd dziwne dzwięki. Pytania które warto zadać serwisantowi to, jakiego oleju nalewa (klasa, lepkośc, cała specyfikacja ?) producent może być różny ale czy parametry są te same i kolejne ważne pytanie, czy wie ile jest obecnie oleju w układzie i ile doleje i dlaczego akurat tyle, o rodzaj czynnika to już chyba nie wypada ? Potem możemy dalej walczyć z tematem. Od siebie dodam, że kazałem serwisantowi zalać 60 ml, po prostu na pałę oczywiście na moją odpowiedzialność, bo już mnie straszył, że wszystko wybuchnie, przy ściągniętych zaledwie 30ml. Tak jak pisałem wcześniej, cisza.człowiek wywodzi się z chłodnictwa a lodówkę wymyślono pewnie w latach 30-tych ubiegłego wieku
Natchneła mnie ta dyskusja, powalczę jeszcze z tym olejem, jesli możesz zerknij w elerna ile tej ilości być powinno po FL, rok 2010. ja nie mam dostepu.
pozdrawiam
Pozdro
No i może sie okazać ze wymienilem zawór rozprezny niepotrzebnie i wydalem 650zl.
Moze byc tak jak piszesz, od momentu pęknięcia przewodu w marcu i straty całego gazu i prawdopoddobnie części oleju jezdze ze zbyt mala ilością oleju i wymiana zaworu na nic się zdała.
Problem widzę w płukaniu układu i kosztach z tym związanych. Chyba że faktycznie istnieją maszyny które robia to bez demontarzu podzespołów.
Porozmawiam jeszcze ze serwisem aby ponownie wszystko ściągnąć i dobic wiecej oleju.
Pozdrawiam
Wreszcie mądry tekst na temat klimatyzacji !!!
Większość epatuje sie ilością czynnika, a według mnie to nie ma żadnego znaczenia. Najważniejszy jest olej. Większość dziwnych objawów ma związek z olejem. W większości przypadków jest go zbyt dużo. Przykład z dziś auto na postoju mrozi, aż miło na zewnątrz 30 stopni, ruszamy i po chwili to mroźne staje się cieplejsze i chłód znika. No i cóż się okazało. Kiedy samochód jest na obrotach wzrasta ciśnienie oleju ( którego jest zbyt dużo i odcina sprężarkę. ) Wiele warsztatów nie ma pojęcia o tym i dolewa oleju na "OKO". Jak kolega wczesniej napisał nie da się odciągnąć całego oleju, a dolewanie ponad miarę jest błędem.
czy ktoś z Was zna / widział urządzenie do czyszczenia klimatyzacji w jakimś warszatacie w woj. Łódzkim ?
czyszczenie pozwoliło by od nowa napełnic układ odpowiednimi proporcjami olej/czynnik.
Bo chyba takowe istnieją i sprzedają je w Łodzi nawet, ale niestety nie mozna sie dodzwonic...
http://www.e-sklep-laser-sinex.pl/pl...zczelnosci/815
Ostatnio edytowane przez SimonCT ; 31-07-2014 o 13:33
Trzeba by pytać, czy ich maszyna ma możliwość przepłukania układu klimatyzacji, i pewnie większość zrobi duże oczy. Z tego co można znaleźć w googlach, to napewno wspomniana TEXA ma w zależności od modelu zestaw do płukania klimy, wrzucam linka http://www.texapoland.pl/gfx/deplian...00_polacco.pdf , str.20. POdejrzewam, że inni producenci też mogą coś takiego mieć.
No niestety, podzwonilem i wszyscy twierdza że trzeba demontowac kompresor itp...
witam, czy ktoś ostatecznie rozprawił się z brzęczącą klimtyzacją ? Mam tem sam problem do tej pory wymieniona została chłodnica klimy z osuszaczem, preostat, zawór rozprężny oraz w dniu wczorajszy sprężarka. klimayzacja uzupelniana kilka razy raz 460 raz 550 przy 550g sprężarka zaczęła się wyłączac co chwila więc napełniliśmy raz jeszcze 460g klima chłodzi jak zamrażarka lecz brzęczenie dźwięk szlifierki włączajacy się co jakiś czas pozostał.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem