Panowie co jest. Nikt nie chce zająć się organizacją zainteresowanych, i nikt nie chce odwiedzić Audiostrady. To zaczyna mi przypominać sytuacje jaka była w sprawie Navigacji z kolegą Henkelem (kto zna temat wie o co chodzi) wszyscy się napalili ale jak przyszło do konkretów wszyscy się wypieli i pokłucili na Forum- a szkoda bo to był naprawde ciekawy temat. Mam nadzieję że teraz pójdzie nam łatwiej. Myśle że Alfoholików nie powinny łączyć tylko i wyłącznie - Częste wizyty u mechaników
Fajna inicjatywa, warto ją w końcu zmaterjalizowąć.