Przychylam się (potwierdzam zdanie) do przedmówcy. Czerwona nitka na kierze jest jak sobie ją ktoś obszyje, zwykłe fotele są jak ktoś zrezygnował ze sporpacka (ta nie jest również obnizona - ale znowu ma progi ze sportpacka).
Co do tylnej klapy: może dostał w tyłek, może się komuś nie podobały lampy i wymienił klapę - klapa element wymienny, 4 śrubki i po temacie (lampy na tej klapie mają ciemniejszy odcień).
Oglądałem kiedyś inną v6 w tym komisie - i jak dla mnie to tamta jak na swoją cenę to miała za dużo rudego na podłodze - ale to i tak było duzo mniej niż na innych v6 sprowadzanych z niemiec.
Trzeba dokładnie obejrzeć całe auto - dla mnie zawsze najważniejszym elementem (bo najtrudniejszym do naprawy tzn najbardziej męczącym) były przednie podłuznice, podłoga, progi. Jeśli były odpryski i rdza (powszechne) na połaczeniu dachu z przednią szybą to też darowałem sobie takie auto.