Z tym przymarzaniem do dolnej uszczelki to jest ciekawy problem. Ponieważ auto wyglądało jak po malowaniu odchodami, przy największych mrozach oddałem go do myjni. Bałem się, że nie otworze drzwi (chociaż smarowałem uszczelki po myciu). Okażało się, że lekkie uderzenie w szybę od góry (po otwarciu drzwi), bliżej przodu powoduje spokojne oderwanie sie szkła od uszczelki. Szyba przymarza u mnie tylko do tego pionowego kawałka ramki z przodu. Czasem próba zamknięcia drzwi z tak zamarzniętą szybą powoduje jej oderwanie. Co ciekawe, po wymianie akku, nie ma już problemu z tak częstym rozkalibrowaniem się mechanizmu.
Z ciekawostek "po myciu" co może się przydać komuś. Rano (-16C) okazało się, że drzwi otwarły się zupełnie ok, ale nie mogłem ich zamknąć. Zamek nie łapał. Mocniejsze uderzenie powodowało że drzwi odskakiwały i już. Zaskoczyły w końcu tylko na pierwszy rygiel. Po oględzinach okazało się, że jest masa syfu w ryglu, póki co doraźne potraktowanie odmrażaczem i środkiem konserwującym załatwiło sprawę. Czyszczenie zostawiam sobie jak się zrobi ciepło![]()