To raczej jest dziurka po odłamanym króćcu do odprowadzenia par paliwa. Jeśli tak było przed wybuchem to by tłumaczyło problemy z mocą z powodu lewego powietrza.
To raczej jest dziurka po odłamanym króćcu do odprowadzenia par paliwa. Jeśli tak było przed wybuchem to by tłumaczyło problemy z mocą z powodu lewego powietrza.
Przynajmniej się dowiedziałem gdzie jest balansthx. Czyli rozumiem, że miało prawo być przestawione znakiem (bo też posiada) względem reszty?
Myśle, że świece były przyczyną sporadycznego przerywania na gazie, nie mniej nie tłumaczy to niestety wystrzału w kolektor i ulatniania się gazu
THX
Nie było tej dziurki wcześniej, powstała po wyjęciu króćca i przełożeniu do kolektora, który zakupiłem (od 1,8TS), w którym podobno nie było czegoś takiego.
Wracając do wybuchu dodam, że przepływomierz nie został uszkodzony.
Mam 2 pytania:
Pierwsze zasadniczo dotyczy gazu, który zapewe był sprawcą wystrzału w kolektor. Chciałem się od Was dowiedzieć, co może być przyczyną tego, że gaz przedostał się po nocy do kolektora?
Rozsądnie sprawę opisał Grzegorz, jednak nadal nie wiem jak się zabrać do sprawdzenia tego który element zawodzi.
Poniżej załącze zdjęcie listwy wtryskowej gazu, którą posiadam w aucie. Przy wyjmowaniu przewodu zasilającego gazem z tej listwy (od parownika), to mimo że gaz nie był włączany od kilku dni, to wydobyło się z niej spore ciśnienie. Dodatkowo po nocy postoju auta (mechanik wstawił do garażu żeby odtajało), było podobno nieznacznie czuć gazem po otworzeniu drzwi.
Czy ktoś może mi podpowiedzieć, co może mnie czekać? Czy wymiana/ regeneracja reduktora (tomasetto), czy wtrysków gaz, czy jakichś elektrozaworów? Póki co od tygodnia nie używam instalacji LPG.
Drugie pytanie jest odnośnie błędów, które zostały odczytane przez mechanika.
Przed rozpoczęciem wymiany rozrządu i napraw mechanik skasował wszystkie błędy. Po naprawie, po krótkiej jeździe pojawiło się kilka błędów, między innymi błąd czujnika położenia wału korbowego. Błedy zostały znów skasowane. Po dłuższej jeździe i ponownym podłączeniu pod komputer, błąd czujnika położenia wału nie powrócił ale pojawiły się następujące informacje:
Skład mieszanki - korekta składu mieszanki adytywna
Autoadaptacja składu mieszanki p1173 (lub 1175, bo napisy nałożyły się na kod i nie mogłem odczytać)
Autoadaptacja składu mieszanki/korekta składu mieszanki multiplaktywna p1172
błąd 668 napięcie na zacisku 30 za niskie sygnał za mały, błąd sporadyczny
błąd 532 napięcie zasilania - sygnał za mały, błąd sporadyczny
błąd 561 dopasowanie, ustalenie składu mieszanki przekroczona wartość adaptacji, dodawanie
Był jeszcze błąd sondy lambda, więc to już wiem, że muszę wymienić. Zauważyłem tylko jedną od spodu auta, więc chyba mam o tyle szczęście, że nie będę musiał wymieniać trzech...
Ostatnio edytowane przez ibol ; 04-02-2010 o 22:44
Panowie, być może zbyt wiele napisałem na raz ale nadal potrzebuję pomocy.
- błędy z naszego przyklejonego tematu:
P0561 - Napięcie zasilania systemu - niestabilny sygnał*
P0561 - System Voltage Unstable*
P0531 - Czujnik ciśnienia czynnika chłodzącego A/C - sygnał poza zakresem/wydajność*
P0531 - A/C Refrigerant Pressure Sensor Circuit Range/Performance*
P117x - to błędy mające swoje żródło w sondzie lambda lub fałszywe powietrze.
- jesli silnik chodzi stabilnie na biegu jałowym to fałszywe powietrze bym wykluczył.
- generalnie chyba jest problem z masą samochodu, ECU lub akumulatorem.
_______________________________________
- AR 156 TS 2.0 ecu M1.5.5
- 147 1.6 16v 105CV ecu ME7.3.1.
- G 1.4 MA 170CV@190CV ecu 8GMF przebieg 91000 km.
+ e-Niro KIA 64 kWh battery, 200CV, 400 Nm
Sprawdzę ile ma KW, bo dobrze sobie radził z mocą auta. Tak czy inaczej słyszałem, że nie warto regenerować reduktora, bo różnie z tym bywa. Mam rozumieć, że wtryski gazu mogę wykluczyć? Instalacja nie jest na gwarancji.
Dzięki. Byćmoże aku jest już słaby i stąd ten błąd.
Zgodnie z Waszymi opiniami, przymierzam się do wymiany reduktora, jednak zastanawia mnie cały czas przyczyna przepuszczania gazu do kolektora ssącego przez reduktor. Nie rozumiem dlaczego miało by się tak stać. Mam w aucie reduktor Tomasetto AT 09, czyli taki jak ten:
http://moto.allegro.pl/item921657315...em_120_km.html
lub ten:
http://moto.allegro.pl/item899246727...rurka_8mm.html
a jako, że zmierzyłem i dochodzi do niego gaz rurką fi 8mm, to pozostaje mi mieć nadzieje, że to jest ten lepszy.
Czy jeśli jest to spowodowane wadą reduktora, to czy mogła zajść tak okoliczność, że np. zebrał się mazut na dnie reduktora i przymarzł przy temperaturze -27stC? Byćmoże jego spuszczenie załatwiłoby sprawę. Dziwi mnie po prostu potrzeba wymiany reduktora, podczas, gdy instalacja dopiero nie dawno skończyła 2 lata.
Ostatnio edytowane przez ibol ; 15-02-2010 o 23:34
Kolektor gazem zalewaja ci albo wtryski albo reduktor przez przewód podcisnienia, czasem sie zdarza ze membrana w regulatorze cisnienie w reduktorze "parcieje" i popuszcza odparowane LPG na zgaszonym silniku w kolektor wspomnianym wyżej wężykiem.
10.2008-16.11.2012r. 156 3,0 V6 24V Q2 278KM@312Nm - pozostały piękne wspomnienia
Porting głowic, budowa silników do motorsportu, budowa układów wydechowych, kolektorów ssących ITB, indywidualnych części do motorsportu
Zapraszam => https://www.facebook.com/Ku%C5%9Bmie...37265/?fref=ts
OK, tylko czy to, że taka sytuacja miała miejsce jednoznacznie skreśla reduktor (chwilowo wykluczam wtryski)? Sprawdziłem właśnie i instalacja gazowa w tym aucie ma dokładnie 14 m-cy .... Pytam więc, czy możliwe, że zamarznięty (-25stC) mazut na dnie reduktora mógł to spowodować. Jeśli tak, to go spuszczę, jeśli nie, to nie będę ryzykował utraty drugiego kolektora.
Słuchaj reduktor do wtrysku gazu więc reduktor stało ciśnieniowy działa ciut inaczej niż reduktory I i II generacji. W reduktorze do wtrysku LPG mazutu nie uświadczysz, w reduktorach I i II generacji mazut zbierał się w komorze II stopnia za regulatorem sterowanym podciśnieniowo i z racji sporej objetości tej komory i małego stopnia jej ogrzewania wytrącały się tam złogi olejopodobne, w reduktorze do wtrysku komora regulatora jak i sama jego membrana jest mała, gaz zostaje w niej rozprężony i dalej aż do samego ujścia z reduktora jest ogrzewany, sprawność termiczna reduktora do wtrysku jest na tyle duża że odparuje on wszytko poza opiłkami z LPG ;]
Problem z puszczaniem gazu przez podciśnienie w Tomasetto jest ogólnie znany, bardzo często gazownicy ustawiają za wysokie ciśnienie gazu aby reduktor dał rade w miarę nakarmić silnik nawet jeśli jest za słaby, skutkuje to dużo szybszym starzeniem a wręcz mechanicznym uszkadzaniem się membrany regulatora.
Jeśli masz wyjęty reduktor można do sprawdzić, na króciec podciśnieniowy zapnij jakiś wężyk do niego pompke/kompresor, cały reduktor wpakuj do wiadra z wodą, wytelep pod wodą resztki powietrza, poprzez podpięty wężyk wymuś za pomocą pompki/kompresora ciśnienie ok 1-1,4bar na membranę i obserwuj czy nie ma nieszczelności na membranie, będą widoczne pęcherzyki powietrza uciekające w wyjścia odparowanego LPG z reduktora tylko trochę cierpliwości trzeba i odpowiednio ustawić reduktor aby ewentualne powietrze mogło ujść.
Inna sprawa żeby nie wydawać na darmo kasy na nowy reduktor, firmie Megapol poprzez Internet nawet kupisz sobie zestaw naprawczy do tego Tomasiaka, masz w nim membranę wodną i regulatora, wszelkie oringi i reszte wnętrzności, koszt ok. 60-70zł.
10.2008-16.11.2012r. 156 3,0 V6 24V Q2 278KM@312Nm - pozostały piękne wspomnienia
Porting głowic, budowa silników do motorsportu, budowa układów wydechowych, kolektorów ssących ITB, indywidualnych części do motorsportu
Zapraszam => https://www.facebook.com/Ku%C5%9Bmie...37265/?fref=ts