dzwoniłem i robią tylko szlif bez wywarzania. Koszt szlifu to ok 300 zł za wał do V6 ki ale sprawdziłem http://www.korczynski.pl/oferta.html i robią napawanie + szlif + wywarzanie na gotowo do włożenia za 850 zł.
dzwoniłem i robią tylko szlif bez wywarzania. Koszt szlifu to ok 300 zł za wał do V6 ki ale sprawdziłem http://www.korczynski.pl/oferta.html i robią napawanie + szlif + wywarzanie na gotowo do włożenia za 850 zł.
Witam!
Proponuje zamknąć ten wątek. Moje auto jak się okazało miało zatarty silnik.Wszystkie informacje na temat naprawy sugeruje zamieszczać w wątku "zatarty silnik - podnosimy rzuconą rękawice" - będzie jakiś porządek.
Kończąc temat......
Nie kumam kolegi. Najpierw silnik chodzi pięknie, cicho i spokojnie, by po wizycie u pacanów zamienic sie w stertę złomu. Teoria kolegi, ( lub machanika f(l)achowca); silnik zatarty był dawniej teraz tylko skonał.
Niewiele brakuje a ja skonam ze smiechu. Pierdologia i tyle. Nie ma czegoś takiego jak przytarty silnik, pięknie pracujacy na motodoktorze...np. Po prostu kupiłes padaczkę nie znajac się, albo znasz sie, kupiłeś dobre autko ale mechanik dał dupy. Skłaniam sie ku 2 teorii, bo jak napisałem wczesniej, sam mam niechlubny przypadek zacierki, własnie po płukaniu silnika. Przytarty silnik TYLKO pracuje, bez żadnej finezji, czy kultury. Jestem przekonany, iz jełop zalał silnik preparatem do czyszczenia, i sobie powkrecał silnik na obroty, bo zamiast czekać i krecić co jakis czas wałem, zrobił to lepiej i szybciej..... potem to juz formalność......suchy wał, panewki, pompa oleju , która mając podjechane zęby (normalka w wiekszosci autek) a bedąc bez 1 grama oleju po płukance ma problem z zassaniem oleju..... ( olej na zębatkach pompy uszczelnia styki zębów, przez co podcisnienie wytwarzane jest natychmiast a olej od razu leci na magistralę, z suchymi ząbkami juz nie..... W moim przypadku, pompa nie zassała ani grama oleju, kontrolka nie zgasła i po ptokach..... a zajmowałem sie tym autkiem od ponad 3 lat.
Zweryfikuj to co napisałem, poniuchaj w warsztacie, a potem do dzieła. Jak by co skop im tyłki.
Może nie do końca na temat, ale kiedys kupiłem Rover'a 220 coupe 2.0 turbo. Pieknie jeździł 200KM rewela w aucie o wadze nie wiele ponad tone. Pierwsza wymiana oleju, a że nie wiadomo na jakim jeździł, mechanik wpadł na pomysł wymiany oleju wraz z płukaniem jakimś preparatem. Panowie po tym eksperymencie musiałem wymienić turbinę, pierścienie i panewki wraz ze szlifem wału. Po pierwsze to było za sucho, po drugie za rzadko i po trzecie wypłukało wszystkie nagary i miał silnik za duże luzy, kopcił na niebiesko (turbina i pierścienie) i tłukło się w nim wszystko(zawory i panewki) szczęście że żadnej nie obróciło.
Oooo, a nie mówiłem![]()
![]()
![]()
Nie tylko ja jestem taki zdolnyDD
Oooo, a nie mówiłem![]()
![]()
![]()
Nie tylko ja jestem taki zdolnyDD
Faktycznie dziwna sprawa , przed wymiana było OK a po wymianie KAPUT , płukanie silnika dało odwrotny efekt((
![]()
Alfa Romeo 75 Turbo 1987
alfa Romeo 75 Turbo America 1990
Alfa Romeo Giulietta 1.6 1983
Alfa Romeo 145 1.4 boxer 1997
Alfa Romeo 155 V6 1996
Alfa Romeo 155 V6 1993 3.0 12V przekładka do 1.8 8v 1995
Panowie bo płuka to sie majtki, albo skarpety a nie silnik, szkoda że tego nie wiedziałem zanim wewaliłem w silnik 5000 pln-ów.
Eeeeee tam, zaraz gacie i skarpetki......Silnik też jak najbardziej, ale z głową!!!
Bo inaczej w\w problemy gwarantowane.
No to może ja coś dodam na temat płukania...
Jestem pewien, że to był BŁĄD!Jestem tego pewien po rozmowie z mechanikiem od makaronów z dość dużym doświadczeniem również w sporcie.
Cytyje "płukać to można fiata 125 lub poloneza a nie alfe". Dodał "płukanie jest konieczne jeżeli przechodzimy z mineralnego na olej syntetyczny", a potem "alfa nie powinna jeździc na mineralnym więc przypuszczm że była na oleju 10W40 lub 5 W50" i na koniec "silników się nie płucze bo niema takiej potrzeby".
Szkoda, że nie każdy mechanik niby od Alf to wie, a z kolei zwykły człowiek sobie z tego sprawy nie zdanie... chce tylko dobrze.Z drugiej strony to mi daje powody do tego, żeby Panów nazwać "kowalami".......
Alfista - masz u mnie browar bo darować sobie nie moge, że nie przeczytałem ze zrozumieniem Twojej rady...
Reasumując, nigdy więcej silnika 9 letniego NIE PRZEPŁUKAM i to odradzam wszystkim !!! Powtórze: czy płukać silnik? NIE PŁUKAĆ SILNIKÓW !!!