Moje perypetie zakończyły się pomyślniePodpięcie prostownika bez wyjmowania aku nie pomogło i alarm dalej wył. W końcu jakaś losowa sekwencja zdarzeń typu od/pod-łączenie klem, otwarcie zamknięcie drzwi, otwarcie/zamknięcie zamka itd. spowodowała że syrena po chwili zamilkła i w spokoju wyjąłem akumulator do ładowania. Finalnie i tak jednak skończyło się na jego wymianie.
Nie zmienia to jednak faktu, że dalej nie wiem jak można wyłączyć syrenęW innych autach spotykałem się zawsze z możliwością wyłączenia osobnym kluczykiem a tu niespodzianka... Może ktoś zna tajemny sposób na ten alarm? (podpowiem że w instrukcji wbrew pozorom nie jest to opisane).