Miałem taki sam problem. Zmienilem swiece i aku ale dalej było coś nie tak, długo kręcił. Ostatnio padł mi regulator ciśnienia na pompie CR. Zmienilem go i autko pali na dotyk...
Miałem taki sam problem. Zmienilem swiece i aku ale dalej było coś nie tak, długo kręcił. Ostatnio padł mi regulator ciśnienia na pompie CR. Zmienilem go i autko pali na dotyk...
u mnie w sumie jest podobna sytuacja - po długim nocnym postoju jak temp. jest poniżej zera alfa pali za pierwszym razem ale zauważalnie dłużej kręci rozrusznikiem (kilka sekund), świece wymienione na nowe Beru, nowy filtr paliwa, zalana Orlen Verva + uszlachetniacz. Nie ma czegoś takiego że nie może załapać, tylko kręci i w pewnym momencie zaskoczy i pracuje równiutko, bez puszczenia żadnego dyma, ani drgawek. Jak bym zgasił i odpalił od razu to pali od strzała. Podłączyłem się FESem i nie ma żadnych najmniejszych błędów, ciśnienie na pompie przed rozruchem pokazuje: oczekiwane 300 bar, a podczas rozruchu zmierzone 350 bar, w porywach na 450 bar, pod maską wszystkie przewody paliwowe wydają się szczelne... Jakie objawy u was były słabego akumulatora? Odczucia subiektywne są takie że szybko kręci i nic nie przygasa podczas rozruchu... spróbuję podładować na noc akumulator i zobaczę jak rano będzie palić... może jeszcze gdzieś paliwo się cofa...
Pozdrawiam Paweł
pawciu87 myślę, że jest to normalny objaw dla dłużej stojącego dieselka na mrozie pod chmurką. Ewentualnie ja mam zamiar jeszcze zmierzyć świecę grzejącą paliwo w filtrze paliwa. Chociaż nie wiem czy ona działa już przed opaleniem po zapłonie.
No u mnie przy -17 to zrobił rozrusznik około 8 obrotów silnika i zaskoczył. Podgrzewacz jest we filtrze paliwa - są 2 wtyczki - jedna od temperatury a druga od podgrzewacza. Ale z tego co czytałem to przy rozruchu nie mają większego znaczenia.
U mnie przy -24 robił 2 obroty i łapał a więc coś trochę dziwnego jest u was tym bardziej że u mnie jest 2.4 a więc ciężej. Tym bardziej, że tamtej zimy w moich stronach wieczorem podskakiwało do -30 i zawsze palił tak samo, tylko, że przez parę sekund trochę postukał, ale u mnie jest znacznie starsza konstrukcja silnika niż w 16v.
Ostatnio edytowane przez pawel2910 ; 22-12-2012 o 15:45
u mnie rozruch przy obecnej temperaturze po całej nocy pod chmurką trwa jakieś 5-8 sekund więc to też jest coś nie tak nie wiem od czego zacząć
akumulator oddany założony inny jutro napiszę czy jest poprawa na nowym aku jak nie to trzeba będzie szukać dalej niestety.Jutro dam znać
w święta podładuję swój akumulator i zobaczę jak z rana to będzie wyglądać...