Opinie o TS.

[Masa625]

Czyli castrol semi 10w40 git dla ts? Bo już zdurniałem. Ale w książce obsługi jest wyraznie 10w40 selenia więc?ja mam nakulane 170 000.

wysłano z domowego telefona

. Marka oleju i kolor butelki to mało ważna sprawa. Najważniejsze żebyś lał to co w instrukcji masz podane. W sensie lepkosci. Skoro masz napisane 10w40 to radzę Ci lać taki olej. Nazwa firmy wg upodobań, ale lepiej lać coś od renomowanych producentów. Ja leje do aut i castrola i mobila a nawet liqui moly do mojej 166. Oczywiście 10w40 pół syntetyk.

[Aster156]

Ja na swojej przejechane mam już ponad 200 tysięcy i oprócz lekko odzywającego się popychacza nic złego nie słyszę. W lipcu 2011 roku przyjechałem AR z włoch, a miała najechane lekko ponad 150 tysięcy. Leję Valvoline 10W40, zmieniam co 10 tys. i na razie jest ok! Nasłuchałem się historii o padających panewkach i w kwietniu 2012 wymieniłem panewki (Glyko). Te, które były jeszcze całkiem,całkiem. Nowa uszczelka misy, nowa uszczelka pokrywy, Rozrząd też nowy+wariat. Ostatnio zalałem schella 10W40 i autu pięknie się odpłaca.

[kotulsky]

A jaki dźwięk wydaje sieknięty popychacz

wysłano z domowego telefona

[gonzo]

Delikatny metaliczny stukot.

[marek230482]

Delikatny metaliczny stukot.

Mniej więcej taki jak panewki

[cytryn]

Panowie 200tyś dla silnika to nie powinien być żaden wyczyn, tylko dotarcie ;-)
Zróbcie 2x tyle (lub więcej) i wtedy pogadamy o niezawodności ;-)

[pepe146]

Ha piszecie półsyntetyk moja 146 w ts jezdzi od 14 lat na ful syntetyku 10W30 i co i nic
Zalecenia producenta to MINIMUM a nie to co naj
Pozdro

[marek230482]

Panowie 200tyś dla silnika to nie powinien być żaden wyczyn, tylko dotarcie ;-)
Zróbcie 2x tyle (lub więcej) i wtedy pogadamy o niezawodności ;-)

Cytryn.... ale z całej motoryzacji z początku XXI wieku to ja może bym jakieś tam kilka % uzbierał które przekroczą na luzie 400 tys.km. Nie piszę tu o wyjątkach. Tylko takich standardów. Więc nie wymagaj tego od TS`a gdy zdecydowana większość aut na rynku z tamtych lat też się rozkracza między dwie a trzy stówki. Fakt, TS jest w czołówce ale i tak Twojego progu "sprawdzalności" nie przejdzie większość aut

[cytryn]

Cytryn.... ale z całej motoryzacji z początku XXI wieku to ja może bym jakieś tam kilka % uzbierał które przekroczą na luzie 400 tys.km. Nie piszę tu o wyjątkach. Tylko takich standardów. Więc nie wymagaj tego od TS`a gdy zdecydowana większość aut na rynku z tamtych lat też się rozkracza między dwie a trzy stówki. Fakt, TS jest w czołówce ale i tak Twojego progu "sprawdzalności" nie przejdzie większość aut

Z całym szacunkiem ale nie zgodzę się z tobą :-). Przykłady z "mojego podwórka", Punto znajomej 400tyś bez remontu silnika. W mojej byłej firmie Lanos przekręcił 480tyś i lata dalej, Partner 1.1 ma w tej chwili 380tyś i silnik dalej lalka. Znajomego Pug 406 na szafie ma ponad 800tyś. Takich przykładów mogę mnożyć, więc mi nie wmówisz że dla benzyny 200 tyś to wielki wyczyn, może dla Poloneza i TS-a ;-) TS-ów "parę widziałem" kilkoma jeździłem, ale wszystkie jakie znam miały problemy które kończyły się naprawą za grubą kasę.
Przekręcone panewki w innych modelach to rzadkość(chyba że katowane na maxa lub przebiegi mają milionowe), ale nie w TS-e. Silnik sam w sobie nie jest zły, ale trwałość to ma chińskiej wiertarki za 10zł z Biedronki ;-)

[kotulsky]

Biedronka nierobi interesów że skośnookimi

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka