No zgadza się, ale jak już porównując, pompa oleju 7 tyś, a silnik jakieś najbiedniej 30, znaczy biorąc pod uwagę ceny ASO może nawet 30 za mało
No zgadza się, ale jak już porównując, pompa oleju 7 tyś, a silnik jakieś najbiedniej 30, znaczy biorąc pod uwagę ceny ASO może nawet 30 za mało
To po tygodniu oczekiwania dostalem odpowiedz z dzialu kontaktow z klientamioferuja 60% rabatu na czesci.
To jest jakas zenada przy takim przebiegu, coraz bardziej zaluje kupna Stelvio, pompa olejowa pada przy 46 tys a oni oferuja rabat na czesci.
Może jakieś pismo rzeczoznawcy albo rzecznika praw konsumenta pomoże? tak tylko rzucam pomysły
Na razie jeszcze probuje przez Alfe, zlozylem telefonicznie odwolanie i zobacze jaka bedzie odpowiedz.
Taka jeszcze informacja, tego typu reklamacje czy kontakt z dzialem klienta odbywa sie tylko przez infolinie, nie mozna bezposrednio skontaktowac sie telefonicznie, nie ma takiej mozliwosci, co tez jest w sumie lipa, pani na infolini tylko przyjmuje sprawe i przekazuje dalej, odwoluje sie i to samo, nie ma mozliwosci kontaktu z osobami podejmujacymi decyzje.
A co rzecznik czy rzeczoznawca ma do rzeczy ? Samochód jest po gwarancji, nie ma tematu.
- - - Updated - - -
Kolego maalta1975
Jesli liczyłeś na coś więcej, to nie wiem na jakiej podstawie. Gwarant partycypuje w cenie części i to mu się chwali, jak by jeszcze serwis dał duży rabat na robociznę to naprawdę nie ma się czego czepiać.
Oczywiście najlepiej by było jakby samochód się nie popsuł ale to tylko maszyna, zawsze może coś siąść. Gwarancja po to ma określony czas trwania, żeby po jego okresie koszty związane w potencjalnymi naprawami pokrywał właściciel wozu a nie producent.
Ostatnio edytowane przez Żuczek ; 28-02-2020 o 16:24
Jeśli dobrze pamiętam niedługo przed awarią był robiony przegląd w ASO, jeszcze w gwarancji. Więc jeśli okaże się że już wtedy można było zauważyć że coś jest nie tak z silnikiem, to AR powinna naprawić na gwarancji.
Gra jest warta świeczki i ja bym nie odpuszczał. A ze strony AR miłym gestem byłoby wzięcie sprawy na klatę i pożądna firma w tych okolicznościach wg mnie powinna to zrobić.
Właśnie, nie ma tematu. Człowiek z serwisu zbył moją małżonkę w poniedziałek informacją, że oddzwoni. Wszyscy zapewne domyślają się czy zadzwonił. Zadzwoniłem więc przed chwilą ja. Pan miał zmianę rano, teraz już go nie ma a NIKT inny nie jest w stanie mnie poinformować co się w ogóle dzieje z samochodem - czy go rozkręcili czy nie, czy czekają na jakieś części czy nie, a może stoi gdzieś z boku i się kurzy. A mamy już 10 dzień zabawy. Gratuluję Alfie triumfalnego powrotu do sektora premium, czuję już, ze wdepnąłem w niezłe g...o i to mój pierwszy i ostatni samochód tej marki. I zapewniam, że będę jej doskonałym ambasadorem, takim samym jak szczęśliwi panowie z serwisu. Ciekawi mnie jeszcze ile stracę na odsprzedaży, bo ta nastąpi zaraz.
Szczerze ci współczuję, bo potrafię sobie wyobrazić co czujesz, ale.... bez przesady. Takie są prawa rynku. Nie słyszałeś o awariach rozrządu w 1.4tsi, nie słyszałeś o samozapłonie BMW (przez EGR), nie słyszałeś o spalaniu oleju w tfsi, nie słyszałeś o....
Można tak wymieniać i wymieniać. W każdym z tych przypadków po gwarancji (a czasem nawet w trakcie gwarancji) producent/ importer wypina 4 litery na klienta. Jeździć, obserwować (aż się skończy gwarancja).
Marka AR nie ma tu nic do tego.
Wysłane z mojego Nokia 7.2 przy użyciu Tapatalka
Parametry pompy podobno jeszcze teraz są prawidłowe, jak nie było jej słychać to jakim cudem mieli przewidzieć, że zacznie się sypać....
- - - Updated - - -
Trochę szkoda, ze nie doceniłeś klasy wyjątkowego wozu, jakim bez wątpienia jest Stelvio ale trudno, zdaję sobie sprawę, że Alfa nie jest dla każdego.
Co do odsprzedaży to na pewno umoczysz kupę kasy, zresztą jak w każdym młodym, drogim wozie. Może lepiej z decyzją o odsprzedaży poczekać aż wizyta w serwisie się zakończy. Jeśli serwis działa opieszale to wystarczy zgłosić to na infolinię Alfy, popędzą ich swoimi sposobami.