
Napisał
yaniq
W wątku, jak zwykle, najwięcej do powiedzenia, ma gostek, który słysząc bliżej nieokreślone szumy, wydobywające się, nie wiadomo skąd, pytał czy skrzynia biegów z innego silnika pasuje do jego samochodu i "pies z kulawą nogą" nie zwrócił na to uwagi, a podobni jemu, kpią z wiedzy, której nigdy nie posiedli, bo dla nich motoryzacja zaczęła się w latach dwutysięcznych i wszystko co było wcześniej i czego nie rozumieją kwitują infantylnymi złośliwostkami pod adresem tego, kto to zna z doświadczenia, bo w czasach kiedy oni na stojąco wchodzili pod szafę, albo byli w bliżej nie sprecyzowanyvh planach, ja w 45 minut, bez kanału wyjmowałem z F126 silnik - taki jest poziom tych "fahofcuf", którzy każdą uwagę, traktują jak atak na siebie.