zatarta zmienna geometria ew uszkodzony (odlaczony, zatkany wąż) VGT
zatarta zmienna geometria ew uszkodzony (odlaczony, zatkany wąż) VGT
zmienna geometria turbiny raczej działa, bo wajcha sie rusza leciutko i przy depnieciu sama sie wysowa i chowa. jeszcze we wtorek posprawdzam czy nie jest zatkany wąż
Ostatnio edytowane przez Majkel ; 08-08-2010 o 08:07
moze byc jeszcze przytkany katalizator tak jak to bylo u mnie i dmuchawka sie nie mogla rozkrecic, ale Ty masz troche inny silnk i pewnie masz juz w katalizatorze sonde lambda wiec latwo sie go nie pozbedziesz...
i komp żadnych błędów nie wywala? Objaw jak przy zatartej zmiennej geometrii ale kolega mówi że mu działa
Okazuje się, że nie jesteś jedyny, który ma ten problem. Ja juz od miesiąca szukam odpowiedzi i nikt mi nie może poradzić, jednak odało mi się wymusić na przepływce prawidłowy odczyt. Wszystko tu jest opisane:
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...lanie_jtd.html
komp nie pokazuje zadnych problemow
---------- Post dodany o godzinie 09:41 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 09:39 ----------
Cytat:
Napisał _lukasz_20
witam wlaśnie wrociłem znów z warsztatu posprawdzali dokładnie wszystkie doloty wtryski poppe zawor egr czujnik doładowania turbiny itd wychodzi nadal na prrzepływomierz pomimo ze wymieniałem go juz na nowy orginalny z aso , pożyczyłem ze od znajomego kilka przepływomierzy bosha i pierburga o różnych symbolach ale z katalogu pasujących do tego modelu silnika i nic to nie dało objaw jest taki że do okolo 3 tysięcy obrotów powietrze z odczytanego czujnika jest ok z rzadanym powietrzem ale powyżej już czujnik nie pokazuje większej ilości powietrza a żadane jest dużo wiecej więc tak jakby nie dostawał tyle powietrza ile potrzebuje czego to może być wina?
Okazuje się, że nie jesteś jedyny, który ma ten problem. Ja juz od miesiąca szukam odpowiedzi i nikt mi nie może poradzić, jednak odało mi się wymusić na przepływce prawidłowy odczyt. Wszystko tu jest opisane:
czy to pzrepływomierz , wtryskiwacze - wysokie spalanie w JTD
dziękuje bardzo za odpowiedź dziś sprawdze czy u mnie też to pomoże a w między czasie zareklamuje mój przepływomierz jak będzie ok to napisze
Witam,
Ja co prawda partyzant ;-), ale problem o którym piszesz jest znany. Otóż ja mam 2.4 JTD CF2 (135 KM z zaworem upustowym) i mam identyczną sytuację. Nie tylko zresztą ja, inne osoby na forum Lancii także. Nie wiadomo już kogo o to spytać, komu to pokazać. Ja jutro zrobię około 500 km w trasie, prawie 90% autostradą. Zatankuje na full, po powrocie także i zobaczę ile wyjdzie. Będę spokojnie jechał do 140 na godzinę na tempomacie. Nie wiadomo czy te wyniki takie mają być (ale po co ECU żądałby tak dużo powietrza) czy coś jest nie tak (tylko co?). Jeśli okaże się, że nadal mam duże spalanie, pojadę do Wrocławia albo do serwisu Lancii albo do takiego zakładu na Przemkowskiej (obsługują włoskie samochody). Nie wierzę, że tak ma być, a z drugiej strony na naszym forum przeliczyliśmy te dawki mg/i na kg/h i wyszło, że przepływka mierzy prawidłowo, tzn. w zakresie jaki podaje sam producent - Bosch.
Pozdrawiam
PS. Tak się już nawet zastanawiałem czy czasem Bosch nie zmienił parametrów technicznych tych oferowanych swoich przepływek. Tzn. kiedyś też była przepływka 0280218019, ale miała np. większy pomiar, a w trakcie produkowania na przestrzeni lat, Bosch obciął pomiar... Nie wiem, po prostu nie znalazłem dotąd ani jednej osoby, która stwierdziłaby:
1. Tak jest dobrze, tak ma być.
2. Tak jest na pewno źle, winne jest ...
Ostatnio edytowane przez Krzysiek82 ; 13-08-2010 o 12:39
przekręciłem przepływomierz i niestety wiecej powietrza podaje na przeplywce ale nadal jest za malo
Ja właśnie wróciłem z 644,5 km trasy prawie non stop na autostradzie, non stop z prędkością 133 km/h na tempomacie (prędkość według nawigacji), klimą ustawioną na 24 stopni, z 4 osobami. Spalanie mi wyszło 7,18 l / 100km liczone tankowaniem przed trasą i po. Dlaczego inni, mając ten sam silnik, potrafią jechać z całą rodziną autostradą 130-140 km/h, klimą i wychodzi im 6,2 l / 100km? Co jest przyczyną? Dodam, że 4 osoby na pokładzie obciążają mi samochód, jest wyraźnie słabszy, 5 osób to już ewidentnie słaby. Klima też mi osłabia samochód. To czuć po prostu. Strzałka od obrotomierza ciągle mi chodzi, w wąski zakresie, ale cały czas się rusza, nie trzyma obrotów w jednym stałym miejscu. Czy to kompresor zatarty / jego łożysko? Hamulce? Dziury w dolocie? Ale jak, skoro mam wzorcowe doładowanie? Gdzie szukać przyczyny?
skoro "brakuje powietrza", to może:
- czy zaślepiony EGR? - wówczas zdejmujemy kolektori czyścimy ten cały syf co tam się znajduje
- ilość powietrza jest mierzona na przepływce? - hmmm... a co w przypadku, gdy dalej, za turbiną, IC jest zapchany? w ten sposób nie dostaniecie informacji o ilości powietrza faktycznie "pompowanego" do kolektora...
Próbuję kogoś nakierować, bo sam mam podobny problem ze spalaniem w wawce
Dodam tylko, że sam nie wymieniałem jeszcze przepływki, ale ją wolałbym wymienić dopiero, jak resztę podzespołów będę miał sprawną...
Maciek-156, jako tutejszy guru mógłby coś kolegom podpowiedzieć ;]
Alfa Romeo 166 3.2 V6 TI
/Grzesiek