no cóz doświadczenia z innymi autami mam stad ze tymi mercami golfami itp jezdze na codzień bo takowe mam i to zadne swieze roczniki. Tak samo mercedes vaneo, w którym zacinaja sie notorycznie drzwi ale poza tym jest bajka i nic mu sie nie dzieje. Auto kupiłem w stanie technicznym dobrym z mocno dobitym zawieszeniem. Wszystko zrobiłem w nim co było na tamta chwile do zrobienia.
Co do mojego nasłuchiwania to zrozumiałbys gdybys cała pensje musiał naprawiac maglownice lub robic naprawy wachaczy za równowartośc prawie dwóch miesięcy mojej pracy. Po prostu na jazde alfa powoli przestaje mnie być stac. Kocham ten samochód i nie chce doprowadzić do sytuacji kiedy nie bedzie mnie stac na naprawy a auto bedzie niszczało.