no koleś sie upiera że jeszcze dzisiaj będzie to robił... jednak jak teraz nie ustawi to i tak zabieram od niego samochód bo to szkoda zachodu, już 2 tygodnie mi ustawia - szkoda silnika na takie praktyki
no koleś sie upiera że jeszcze dzisiaj będzie to robił... jednak jak teraz nie ustawi to i tak zabieram od niego samochód bo to szkoda zachodu, już 2 tygodnie mi ustawia - szkoda silnika na takie praktyki
To trzeba pokazać. Oczywiście mógłbym Ci opisowo napisać jak to zrobić, ale to nie ma sensu, bo i tak widać, że ten mechanik nie ma żadnego pojęcia o alfach, więc najlepiej niech oddaje kasę za spartoloną robotę i pokrywa ewentualne koszty uszkodzeń, które spowodował.Napisał provokator
Zrób tak, jak radzi kolega Maciek-156, jedź do porządnego serwisu - niech tam sprawdzą samochód, włącznie z kompresją cylindrów, bo diabli wiedzą co nawywijał ten mechanik.
Mnie się w głowie nie mieści, jak można wymieniać wariator w TS nie posiadając blokad. Ten facet to jakiś debil. Robiąc takie partactwo, można doprowadzić do poważnych uszkodzeń silnika - kto wie, czy właśnie nie masz lekko uszkodzonych przylgni zaworów przez tego durnia.
Nie dopuść już więcej tego człowieka do swojego samochodu.
A na kole wałka ssącego nie ma oczywiście żadnych znaków. Koło to ustawia się jako pływające po założeniu paska z zablokowanymi wałkami. Znak jest natomiast na kole wałka wydechowego i służy do odpowiedniego założenia paska rozrządu w ustawieniu tłoka 1. cylindra w położeniu GMP. Koło to też winno być ustawiane jako pływające.
Ja bym juz nie ryzykował do tego samgo gościa...poprostu partacz i głupek skoro bierze sie za robienbie czego o czym zielonego pojęcia nie maNapisał provokator
![]()
Popytaj no forum ludzi ze swoich okolic, napewno ktos kogos Ci poradzi...
Dzięki Bogu mój mechanior to mistrzu od Alf i spokojnie spię jak rozkręca moją Bellę
Pozdrawiam
"Wiem że masz duszę. Masz Alfę - masz klasę" - Jeremy Clarkson
Alfa Romeo 166 3.0V6 226 KM i uśmiech z twarzy nie schodzi
Lancia Ypsilon 1,2 - Miejski przemieszczacz
też się boję o silnik ale koleś upiera się przy swoim, tzn że jest dobrze i to wina kompa, oddać kasy i samochodu też nie bardzo chce tylko za wszelką cenę chce to rozbierać i robić.
Dzisiaj ma ostatnią szansę, mam mieć jakiś specjalistyczny sprzęt do sprawdzania poprawności ustawienia rozrządu...
Jak dzisiaj nie zrobi to proponuje mi jechać do wawy do serwisu po wyciąg z examinera, i teraz pyt. czy na tym examinerze wyjdzie ewentualnie źle ustawiony rozrząd? Bo żeby nie wyszło tak że będzie znów mógł się wymigiwać... ;/
provokator,
Czytaj co ci ludzie pisza![]()
Napisał bubu321
tak, czytam ale wypowiedź bubu dotyczy podłączenia przez kabel Vag-KKl a nie przez examiner, na examinerze nigdy nie byłem i nie wiem czy reguła przejechania 200km dotyczy też examinera, jeśli tak to nie ma sensu jechać bo tylu km na pewno nie przejadę z obecnym stanem silnika
Alfamaniaku, jakie masz mistrza od Alf? możesz sie podzielić informacją, czy jest to ktoś co dorabia tylko dla znajomych? bo ja jak narazie Nagórski, ale wiadomo to ASO i drogo choć bardzo dobrze.Napisał Alfamaniak156
Pozdro
no właśnie wróciłem od niego i konkretnie wypytałem co i jak:
W poniedziałek przyjedzie do niego jakiś kumpel z salonu alfy z Wawy z tą maszynką co mają do ustawiania, tą co się przykręca do głowicy i ustawia wszystkie wałki... którą to ponoć można kompresję też zmierzyć - on ustawiał na swojej podobnej którą ktoś tam mu zrobił więc jak twierdzi może być niedokładna i ustawi na tej oryginalnej
A jak to nie pomoże to twierdzi że może ten czujnik położenia wałka co wymieniał trafił się wadliwy i zamówi nowy i wsadzi na próbę...
No i jedyne co to pozostaje mi czekać, jak to nie pomoże to nie wiem już sam co z moją bellą....
Niech gość nie gada głupot. Nawet jak czujnik halla jest padnięty to samochód normalnie jeździ i nie ma żadnych sensacji.
Nie wiem, o jakiej "maszynce" przykręcanej do głowicy mówi ten mechanik, ale chyba coś ściemnia, skoro twierdzi, że też ma taką tylko niedokładną.
Do ustawienia rozrząd u nie trzeba żadnych maszynek, tylko 2 blokady na wałki do odpowiedniego typu silnika i czujnik zegarowy do ustawienia tłoka w GMP.
no nie wiem, zobaczymy jutro co wymodzi, może chodziło mu właśnie o te blokady i czujnik zegarowy, następnie ustawianie kolejno każdego wałka wedle tłoków...
nie wiem, zobaczymy, wieczorem ma dzwonić i zdać relację, jedno jest pewne - jak teraz nie zrobi to zmieniam mechanika
to po co w ogóle jest ten czujnik skoro poza świecącą się kontrolką nie ma różnic w pracy silnika?