Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy 12345
Pokaż wyniki od 41 do 45 z 45

Temat: Niewyważone koła ??

  1. #41
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    06 2012
    Mieszka w
    Dębica
    Auto
    BMW E46 330i
    Postów
    220

    Domyślnie

    Cytat Napisał nobodyspecial Zobacz post
    11 letnie opony ? Samobojstwo. W cywilizowanych krajach opony 4 letnie zostaja przekazane do utylizacji i wlasciciel kupuje nowe. Nie wazne jaki byl stan bieznika. Skutki? Polacy jezdza na starych sparcialych oponach ktore przy odrobinie deszczu potrafia stracic przyczepnosc. Ja przekonalem sie na wlasnej skorze pare lat temu gdy wyrzucilo mnie z zakretu wlasnie przez podciecie tylnych kol (7 letnie opony). Samochod na zlom, ja cudem uniknalem smierci. Teraz zawsze powtarzam! Opony to najwazniejsza czesc w samochodzie. Tylko nowe, tylko dobrej marki. Wydatek jest nie maly ale mysle ze ludzkie zycie jest jednak wiecej warte.
    Cytat Napisał Jony88 Zobacz post
    Bo to samobójstwo opona traci swoje właściwości po 4-5 latach o ile dobrze pamiętam.
    Cytat Napisał marcinxc24 Zobacz post
    No właśnie, ale chyba od razu się nie zabiję jak troche pojeżdże na nich.
    Fakt faktem robie dziennie około 20 km dziennie.
    Cytat Napisał Jony88 Zobacz post
    To już twoja sprawa wg mnie i wielu innych kierowców opony w aucie to podstawa jak juz kto Ci napisał. Obyś nie musiał sie przekonać na własnej skórze,żeby zrozumieć o czym mowa ja się przekonałem na własnej skórze zaraz po kupnie A4 dużo nie brakło i za trzy dni byłoby dobry Jezu gdybym nie zachował zimnej krwi.
    Sorry ale nie mogę tego samobójstwa i śmierci. Wszystko to jest takie poruszające.
    Wkurza mnie to że nikt nie raczy poruszyć kwestii indywidualnych a jedynie szarżuje na uczuciach, tak by jednoznacznie wymusić decyzję na konkretnych osobach, ewentualnie usprawiedliwić na siłę własny zakup.
    Poprzednia wiadomość była mocno ironiczna, ofc nie polecam letnich na zimę, ALE, prawdopodobieństwo śmierci/samobójstwa/zabójstwa jeśli się używa tego fragmentu ciała który podtrzymuje szyja nie jest większe niż na zimowych, ryzyko uszkodzenia auta czy komfort podróżowania jak najbardziej, ale ryzyko śmierci? No ale śmierć jest czymś co się dobrze sprzedaje, kup pan nowe opony bo się pan zabijesz. Jeszcze raz podkreślam, nie chodzi mi o sens nowych opon tylko o argument "zabijesz się".

    Cytat Napisał tomaz Zobacz post
    Mój braciszek też przejeździł na letnich ostatnią zimę. Na felgach 19". Trochę go to stresu kosztowało, ale się nie chwali. Jak go śnieg zaskoczył w centrum handlowym za miastem, to wracał 30km/h i sam mi się przyznał, że nie miał żadnej kontroli nad autem.
    Ja przy takiej pogodzie jadę na zimówkach 50-70km/h i mam kontrolę. Ale przecież można. Jasne.
    Warto podkreślić fakt że brat sam zadecydował że na takich oponach pojedzie, i jest to tylko i wyłącznie jego decyzja. Mógł zmienić opony, mógł w każdej chwili się zatrzymać gdzieś i zamówić taksówkę. Ale pojechał. <irona mode on> A w zasadzie auto go poprowadziło bo on przecież nie miał żadnej kontroli nad autem. <ironia mode off>
    Cytat Napisał tomaz Zobacz post
    I dla Twojej informacji - nie wszyscy jeżdżący na zimówkach traktują pedał gazu/hamulca zerojedynkowo. Aczkolwiek jadąc na letnich za takim może się tak wydawać?
    Jadąc na letnich w zimie wydawać by się mogło 2/3 kierowców próbuje na siłę uniknąć nawet drobnego poślizgu zamiast go kontrolować, i z tego powodu jest maxymalnie spięta i zestresowana. W pełni zgadzam się z tym że na zimowych jeździ się łatwiej i bardziej komfortowo (zwłaszcza na mocno zaśnieżonych osiedlowych drogach), aczkolwiek w trasie zimowe pozwolą jechać z "względnie bezpieczną" prędkością znacznie wyższą niż letnie i w przypadku katastrofy (która jest tak samo prawdopodobna jak na letnich jadąc wolniej) to w samochodzie z większą prędkością odniesiemy większe obrażenia.


    P.S. Porównanie zimowych do letnich można odnieść do dobrych świeżych letnich kontra starszych/gorszej jakości lub bieżnikowanych.
    P.S.2 Nie twórzcie jednolitego algorytmu podejmowania jedynej właściwej i słusznej decyzji, przedstawcie rzeczywiste fakty a decyzję pozostawcie czytelnikowi.
    P.S.3 Obecnie na przodzie mam Dunlopy Bluresponse, na tyle jakieś chińskie, jakieś totalnie nie znanej firmy, rocznik bodaj 2009 a więc... 4 lata, tragedia, jestem w pełni świadom że nie mają właściwości jak porządne nowe opony ale na podstawie posiadanej mi wiedzy (bilansu zalet i wad) podejmuję decyzję o nie wymienianiu ich.

    Edit
    Nie zabijaj ludzi, nie zabijaj psów, bądź dobry dla innych, nakarm ich i pomóż im! http://www.poomoc.pl/
    Ostatnio edytowane przez Ba._Ba. ; 05-07-2013 o 22:42

  2. #42
    marcinxc24
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Ba._Ba. Zobacz post
    Było się nie chwalić na forum bo się zqraz hieny rzucą że bieżnikowane, że auto zniszczysz od wystrzału (bieżnikowane częściej strzelają i słabiej trzymają - podobno), że się zabijesz, i że małe niewinne dziecko zabijesz itd...
    3 zimy przejezdziłem na letnich (w dziale giełda gdzieś są - zdarte do poniżej 1mm na tyle, i ze 3mm z przodu) ale to nadludzkie moce i to potężne doświadczenie kierowcy który ledwo zdał na prawko uratowało mi życie!
    Jednak ten temat mnie oswiecił i natchnął, kupię sobie zajebiste opony i zacznę jeździć jak przystało, pedały wciskając albo wcale albo na maxa, z tymi oponami na pewno będę bezpieczny! Kupując nowe opony uratuję życie swoje i innych!



    P. S. Mam nadzieję że nie dostanę warna ale juz nie mogę o tej cudowności opon nowych i chu@owosci opon 4 letnich.

    Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
    A czemu się nie chwalić? Fakt opony są bieżnikowane podziele się doświadczeniem jazdy na takich oponach. Nie ma żadnej różnicy, jeździ się świetnie, są ciche że praktycznie ich nie słychać. Firma zajmujące się sprzedaża tych opon to niemiecka firma która je rownież bieżnikuje więc napewno chu****ni nie sprzedaja. Regenerują opony 2 - 3 letnie. Wydaje mi się że napewno nie powystrzelają od razu czy coś. Wulkanizator stwierdził, że są dość dobrze wykonane, i dużo zależy od kogo się kupuje i na jakie opony się trafi. Byli tacy że po zakupie, założeniu i napompowaniu te opony już były do d**py, wybulało je, albo wyważyć się nie dały. Mi się udało dość dobre kupić. Koledzy dobrze pisali, że opona 10 letnia to lipa, mimo tego że miała ponad 6 mm bieżnika to była lipa, sparciała i spękana w niektórych miejscach.

  3. #43
    marcinxc24
    Gość

    Domyślnie

    Witam
    Koledzy i koleżanki infrmuję że alfa sprzedana
    Powodzenia wszystkim i szerokości.

  4. #44
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    01 2011
    Auto
    Alfa Romeo 156 2002r. 2.4 JTD 150 km
    Postów
    45

    Domyślnie

    Gdy kupiłem autko miały założone nowe opony fulda 205/55/16 i występowały takie same objawy jak opisujesz,
    kupiłem nowe opony dunlop i objawy znikły " chyba coś jest z tymi oponami fulda"

  5. #45
    Użytkownik Romeo Avatar bonzaj
    Dołączył
    03 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    alfa romeo 156 sw 105 KM 2000
    Postów
    1,991

    Domyślnie

    Cytat Napisał Marcin-156 Zobacz post
    chyba coś jest z tymi oponami fulda"
    Miałem letnie i zimowe i niestety słabe są, letnie śliskie na mokrym( na suchym każda zahamuje) a zimowe słabe na odśnieżonym na śniegu gorsze od frigo

Podobne wątki

  1. [159] Koła z 147
    Utworzone przez fleszu2 w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 14-07-2015, 13:37
  2. Abs koła
    Utworzone przez a.g.x.x w dziale 156
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 07-09-2014, 10:14
  3. 156-koła
    Utworzone przez mOOn w dziale 156
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 22-06-2008, 12:22

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory