Widzę że obelgi w moją stronę nadal lecą... przykro mi, bo mimo wszystko nie mam sobie nic do zarzucenia. Auto nie było "niedawno" konserwowane. Nie pamiętam kiedy dokładnie. Post na stronie swojej alfy o konserwacji napisałem w kwietniu 2012r.
"Nie minął tydzień, a stwierdziłem że najwyższy czas zrobić konserwację podwozia, bo coraz gorzej to wszystko wygląda. Kupiłem farbę epoxydową, do tego jakiś niemiecki specyfik, podobno lepszy od bitexu i odstawiłem auto do kumpla. po 4 dniach nierównej walki skończył

zakonserwowane zostały nadkola i cały spód. teraz to już wygląda

kupiłem też lakier i w najbliższym czasie mam zamiar sam porobić wyprawki na samochodzie...ale to jak ciepło będzie
Poza tym auto jest już praktycznie w takim stanie w jakim bym chciał

przebieg na obecną chwilę, to 162443 km...licznikowy oczywiście..."
Read more: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...#ixzz2vdsFWABz
Auto sprzedane było 1.5roku później. Po przejechaniu przeszło 30tys km od konserwacji. Miesiąc przed sprzedażą przeszło przegląd i to nie u żadnego znajomego diagnosty. Nawet słowem nic nie powiedział na temat podłogi. Jak dobrze pamiętam to chyba ostatniej wymiany oleju dokonałem i sam byłem pod samochodem w sierpniu 2013. Specjalnie podłodze się nie przyglądałem, ale nie zauważyłem tam nic niepokojącego. Może dlatego że konserwacja dobrze się trzymała. W środku pod dywaniki nigdy nie zaglądałem bo nie widziałem takiej potrzeby. Mimo wszystko współczuję kupującemu, ale w żadnym wypadku nie poczuwam się do winy. Mówiłem mu że podłoga jest ok, bo na taką wyglądała. Myślicie że inwestował bym w zawieszenie TRW czy oleje Millersa czy Valvoline wiedząc że mogę wypaś przez podłogę? Gdzie mógł bym zamiast tych oryginałów kupić jakieś tanie zamienniki i zrobić podłogę? Albo czy inwestował bym w felgi zamiast zrobić podłogę?
Pomyślcie trochę zanim kogokolwiek oskarżycie na podstawie jednej opinii... Sam też nikomu nie zabraniałem wjechać na jakikolwiek warsztat czy kanał i sprawdzić ją sobie samemu!
Nie mam też zamiaru zrzucać Ci się na zrobienie podłogi drogi "kolego" , bo jak już wspomniałem nikt Ci nie zabronił jej sprawdzić, a Twoje pytanie o nią skończyło się na tym "jak wygląda?" na co odpowiedziałem że wg mnie ok, i że była konserwowana jakiś czas temu.
Bez względu na to jaką tam opinię o mnie macie i tak mam zamiar jeździć Alfą.
Z mojej strony temat został wyczerpany. Mam nadzieję że Alfa będzie służyła równie dobrze jak mi. Pozdrawiam. Maciek.