Strona 6 z 12 PierwszyPierwszy 123456789101112 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 117

Temat: Zakup Alfy od "alfisty"... :(

  1. #51
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar drift-r
    Dołączył
    10 2010
    Mieszka w
    Szczecin/Łódź (czasem)
    Auto
    AR 147 1.6TS Distinctive 2001
    Postów
    6,806

    Domyślnie

    Cytat Napisał maciekm88 Zobacz post
    Mówiłem mu że podłoga jest ok,
    Cytat Napisał maciekm88 Zobacz post
    była konserwowana jakiś czas temu
    Wierząc w te słowa trudno było podejrzewać, że podłoga wygląda właśnie tak. Jakąś odpowiedzialność za auto które się sprzedaje jednak powinno się brać. Zasada - czego nie zauważyłeś przy zakupie z tym męczysz się sam - trochę słaba.

  2. #52
    Użytkownik Romeo Avatar mattom
    Dołączył
    12 2009
    Mieszka w
    dolnoslaskie DZL-> PO
    Auto
    Fiat CROMA 1.9 150ps
    Postów
    2,727

    Domyślnie

    Nie chce nikogo bronić, ani nikogo oskarżać - ale pamiętajcie o jednym. To, że od dołu to wyglądało okej - a np było hasło że podłogę konserwujemy bitexem - a nie regenerujemy - to wszystko tutaj może się zgadzać.
    Wiem jak blacharze robią coś takiego - czyli szczotka druciana na flexa, 2 szybkie przejazdy, żeby z kurzu i śmieci otrzepać ją i na to bitex. Widziałem już agentów, którzy nie zrywali nawet fabrycznego zabezpieczenia - tylko po prostu malowali po tym - bo tak też będzie dobrze.
    Wiem jak robiłem jedną podłogę ( nie w alfie) - po przejechaniu od dołu flexem wyglądała super, kilka ognisk korozji dostało minie itd - nie było nic do spawania. Do momentu jak nie podniosłem wykładziny i nie zobaczyłem, że ta blaszka ma 1mm grubości - a od góry wszystko jest zjedzone już.

    Czekam na koszty - bo mam kawałek do roboty - i nie wiem czy bawić się z tym samemu, czy oddać to komuś.
    147 powodów do zadowolenia

  3. #53
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar pawciu87
    Dołączył
    12 2008
    Mieszka w
    Wieluń
    Auto
    BMW F31 318d
    Postów
    958

    Domyślnie

    Cytat Napisał maciekm88 Zobacz post
    Widzę że obelgi w moją stronę nadal lecą... przykro mi, bo mimo wszystko nie mam sobie nic do zarzucenia. Auto nie było "niedawno" konserwowane. Nie pamiętam kiedy dokładnie. Post na stronie swojej alfy o konserwacji napisałem w kwietniu 2012r.

    "Nie minął tydzień, a stwierdziłem że najwyższy czas zrobić konserwację podwozia, bo coraz gorzej to wszystko wygląda. Kupiłem farbę epoxydową, do tego jakiś niemiecki specyfik, podobno lepszy od bitexu i odstawiłem auto do kumpla. po 4 dniach nierównej walki skończył zakonserwowane zostały nadkola i cały spód. teraz to już wygląda
    kupiłem też lakier i w najbliższym czasie mam zamiar sam porobić wyprawki na samochodzie...ale to jak ciepło będzie

    Poza tym auto jest już praktycznie w takim stanie w jakim bym chciał przebieg na obecną chwilę, to 162443 km...licznikowy oczywiście..."

    Read more: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...#ixzz2vdsFWABz

    Auto sprzedane było 1.5roku później. Po przejechaniu przeszło 30tys km od konserwacji. Miesiąc przed sprzedażą przeszło przegląd i to nie u żadnego znajomego diagnosty. Nawet słowem nic nie powiedział na temat podłogi. Jak dobrze pamiętam to chyba ostatniej wymiany oleju dokonałem i sam byłem pod samochodem w sierpniu 2013. Specjalnie podłodze się nie przyglądałem, ale nie zauważyłem tam nic niepokojącego. Może dlatego że konserwacja dobrze się trzymała. W środku pod dywaniki nigdy nie zaglądałem bo nie widziałem takiej potrzeby. Mimo wszystko współczuję kupującemu, ale w żadnym wypadku nie poczuwam się do winy. Mówiłem mu że podłoga jest ok, bo na taką wyglądała. Myślicie że inwestował bym w zawieszenie TRW czy oleje Millersa czy Valvoline wiedząc że mogę wypaś przez podłogę? Gdzie mógł bym zamiast tych oryginałów kupić jakieś tanie zamienniki i zrobić podłogę? Albo czy inwestował bym w felgi zamiast zrobić podłogę?
    Pomyślcie trochę zanim kogokolwiek oskarżycie na podstawie jednej opinii... Sam też nikomu nie zabraniałem wjechać na jakikolwiek warsztat czy kanał i sprawdzić ją sobie samemu!
    Nie mam też zamiaru zrzucać Ci się na zrobienie podłogi drogi "kolego" , bo jak już wspomniałem nikt Ci nie zabronił jej sprawdzić, a Twoje pytanie o nią skończyło się na tym "jak wygląda?" na co odpowiedziałem że wg mnie ok, i że była konserwowana jakiś czas temu.
    Bez względu na to jaką tam opinię o mnie macie i tak mam zamiar jeździć Alfą.
    Z mojej strony temat został wyczerpany. Mam nadzieję że Alfa będzie służyła równie dobrze jak mi. Pozdrawiam. Maciek.
    Przyznaję z czystym sercem że dałem d*** na całej linii jeśli chodzi o sprawdzenie podłogi przed zakupem. Nie zgodzę się z Tobą że pytałem tylko raz o podłogę. Pytałem dlaczego robiłeś konserwację, jak to robiłeś i jak to wygląda obecnie, oraz czy gdziekolwiek na aucie jest jakaś rdza. Odpowiedziałeś że zauważyłeś rudy nalot wzdłuż wydechu(powód konserwacji) i wszystkie inne drobniejsze ogniska były czyszczone do gołej blachy, oraz profesjonalnie później kryte epoksydem i bitexem za pomocą pistoletu przez Twojego kolegę razem z nadkolami, oraz że o podłogę i progi na pewno nie mam się co martwić, ponieważ całość jest zdrowa... Z resztą nawet jak macałem progi przy Tobie, to mówiłeś że nie mam czego tam szukać... Czy nie wiedziałeś czy nie... nie ważne... Ja dałem ciała że tego nie sprawdziłem... Myślałem po prostu że okażesz się chociaż trochę człowiekiem honoru i jakoś dojdziemy do kompromisu - z resztą sam widzisz po zdjęciach że nie kłamałem Cię przez telefon. Cały czas szukam obrotomierza bez wady palącej się żarówki - jak pytałem Ciebie czy się spaliła czy co z tyłu, to powiedziałeś że nie łączy coś czasami, później telefonicznie udałeś zaskoczonego że obrotek jest uszkodzony i był kabel przeciągnięty od lampy do lampy... Znalazłem później w Twoich postach że nawet z taką "pierdołą" mnie prosto w oczy kłamałeś... Z resztą jeśli tą podłogę robiłeś z kumplem z taką dokładnością jak wymiana sprysków od octavii na podszybiu(które notabene całe latało) - wszystko wyszarpane brzeszczotem dookoła, montaż boczka pasażera(niezałożony z góry tylko wciśnięty na chama w zatrzaski) + latający cały akumulator(urwane mocowanie) z rozwaloną klemą z wkręconym wkrętem przy bezpiecznikach to dziwię się sam przez nią nie wyleciałeś podczas jazdy...

    P.S. Nie "pij" do mnie jaki to jesteś pokrzywdzony w tej całej sytuacji i że wszyscy Cię oczerniają, bo i Ja w tej całej historii jestem czarną owcą. Tylko z tą różnicą, że to JA gorzko za to płacę z własnej winy, a Ty masz to wszystko głęboko w swoim poważaniu...

  4. #54
    Użytkownik Romeo Avatar maciekm88
    Dołączył
    07 2011
    Mieszka w
    Słupsk/Kępno
    Auto
    156 2.4 JTD 2003r
    Postów
    799

    Domyślnie

    Żyj sobie nadal w swoich przekonaniach. Powiem Ci tylko tyle... ktoś mi wcześniej powiedział 'nigdy nie kupuj i nie sprzedawaj auta za Prosnę' i miał rację. Więcej tłumaczyć i udowadniać tutaj czegokolwiek nie mam najmniejszego zamiaru.

    Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

  5. #55
    Użytkownik Znawca Avatar KHOT
    Dołączył
    11 2012
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    Panzergrau
    Postów
    1,309

    Domyślnie

    Cytat Napisał maciekm88 Zobacz post
    ktoś mi wcześniej powiedział 'nigdy nie kupuj i nie sprzedawaj auta za Prosnę' i miał rację.
    Słupsk z Wieluniem można połączyć prostą linią która w żadnym miejscu nie przecina prosny...
    "Aby zrozumieć „paradoks" konia ciągnącego wóz,
    najlepiej wyobrazić sobie co się będzie działo, jeśli koniowi założymy wrotki."

    "Nie masz talentu? Zawsze możesz pokazać cycki."


  6. #56
    Użytkownik Romeo Avatar maciekm88
    Dołączył
    07 2011
    Mieszka w
    Słupsk/Kępno
    Auto
    156 2.4 JTD 2003r
    Postów
    799

    Domyślnie

    Pochodzę z Kępna i z ta miejscowością utozsamiam podany cytat.

    Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

  7. #57
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar drift-r
    Dołączył
    10 2010
    Mieszka w
    Szczecin/Łódź (czasem)
    Auto
    AR 147 1.6TS Distinctive 2001
    Postów
    6,806

    Domyślnie

    Cytat Napisał maciekm88 Zobacz post
    ktoś mi wcześniej powiedział 'nigdy nie kupuj i nie sprzedawaj auta za Prosnę'
    A co ma to wspólnego z tym, że sprzedałeś auto z przerdzewiałą podłogą mówiąc, że podłoga jest ok?

  8. #58
    Użytkownik Romeo Avatar maciekm88
    Dołączył
    07 2011
    Mieszka w
    Słupsk/Kępno
    Auto
    156 2.4 JTD 2003r
    Postów
    799

    Domyślnie

    Powtarzam po raz ostatni ze bylem pewien ze podłoga jest ok.

    Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

  9. #59
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar drift-r
    Dołączył
    10 2010
    Mieszka w
    Szczecin/Łódź (czasem)
    Auto
    AR 147 1.6TS Distinctive 2001
    Postów
    6,806

    Domyślnie

    Trzeba brać odpowiedzialność za to co się mówi, a jeśli nie jest się czegoś pewnym to należy powiedzieć, że nie jest się tego pewnym i żeby ktoś sam sprawdził. To są elementarne zasady.
    Ostatnio edytowane przez drift-r ; 11-03-2014 o 21:53

  10. #60
    Użytkownik Romeo Avatar maciekm88
    Dołączył
    07 2011
    Mieszka w
    Słupsk/Kępno
    Auto
    156 2.4 JTD 2003r
    Postów
    799

    Domyślnie

    Gdzie ja napisałem ze nie byłem pewien stanu podłogi?

    Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Podobne wątki

  1. Zakup auta niczym "Cierpienia Młodego Wertera"
    Utworzone przez Sajmon w dziale Porady przy zakupie
    Odpowiedzi: 63
    Ostatni post / autor: 03-10-2014, 10:45
  2. Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 23-09-2013, 13:40

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory