W GT? Chyba 2.0 TS.
IMHO, jeśli auto jeździ codziennie, nie ma się czym martwić. Bak musi być opróżniany na bieżąco i będzie OK. Chodzi o to, że większa ilość spirytusu w długo przechowywanym paliwie pochłonie więcej wilgoci, a woda może przyspieszać korozję elementów układu zasilania i wydechu.
Podobno działa to też źle na gumowe (i korkowe) uszczelki. BTW, czy uszczelki w oknach o tym wiedzą? Że spirytus ze spryskiwacza i woda z nieba im szkodzą.
Problem
może dotyczyć silników benzynowych z bezpośrednim wtryskiem paliwa, bo mieszanka ze spirytusem jest zbyt uboga, by nastąpił prawidłowy wybuch. Tam wtryskiwacz daje paliwo wprost do cylindra i dopiero wtedy miesza się ono z powietrzem. Podobno też tych z bezpośrednim wtryskiem Bosch-a pierwszej generacji.
A silnik TS ma wielopunktowy wtrysk, tzn. że każdy cylinder ma wtryskiwacz przed zaworem dolotowym w kolektorze, więc do cylindra wpada wymieszana z powietrzem gotowa mieszanina z dokładnie taką ilość powietrza, jaka jest potrzebna do idealnego spalenia paliwa. W dodatku TS ma 2 świece na cylinder, więc szanse na dobry zapłon podwójnie rosną

Użytkownicy "genialnych" TSI pierwszej generacji i tak mają więcej problemów, niż lane paliwo (tam i tak zdaje się była 98 zalecana, a 95 jedynie "dopuszczalna").
Nissan podobno dopiero od 2000 jest "kompatybilny", a w Anglii od ponad dwóch lat jeżdżą na E10 starymi Micrami K11 i nic niepokojącego się nie dzieje.
W 2014 r. dziennikarze „Oldtimer Markt” przeprowadzili eksperyment, w którym na długi czas zanurzyli w paliwach E5, E10 i E85 gaźnik i trzy typy przewodów paliwowych. Wszystkie elementy zdegradowały się w podobny sposób. Paliwo E5 jest tak samo niedobre jak E10, a wszyscy na nim jeżdżą i nie panikują.
Nie ma żadnych statystyk dotyczących złego wpływu E10 na silniki lub inne elementy samochodów.
A może już dawno na tym jeździmy, ale nikt nam tego nie mówi? Z większości rur wydechowych woda leje się jak z kranu
