Tarcze Mikoda i jakie klocki ?

[75andrew155]

wy "płascy" kierowcy, przegrzaliście kiedyś hamulec w ogóle?
sam ostatnio zamieniłem komplet ebc na mikody z klockami ferodo ds i mógłbym nieco o nich powiedzieć
ale nie wiem czy jest sens, bo tak jakby trochę się rozmijamy

Zdecydowanie się rozmijamy, jak czytam takie głupoty

---------- Post added at 23:43 ---------- Previous post was at 23:39 ----------

Andrzeju Dedra Integrale z pewnośćią wiele potrafi, wierze że można tam w odpowiednich warunkach zagotować płyn hamulcowy

Piszemu to o jezdzie ulicznej agresywnej a nie o jeżdzie wymaganej w sporcie a te tarcze do sportu sie nie nadają, wystarczy poczytac parametry tej tarczy i tam o ekstremalnych warunkach nic nie jest napisane. Nawet niech to będzie integralka a płyn zagotować to i maluchem mozna

[GrzesiuŻar]

W obu Alfach miałem/mam zestaw Mikody Gt plus klocki TRW i pomimo niejednego szybkiego hamowania nadal żyję Nie mam w oczach metra laserowego, żebym mógł ocenić dokładnie ich skuteczność, ale na pewno nie hamują gorzej niż zwykłe tarcze i klocki. Płyn mam DOT 4, oryginalne przewody i daje Alfina radę Ogólnie polecam, bo nie pylą, nie piszczą i nie ścierają się jakoś nadmiernie szybko...

pozdrawiam,
GrzesiuŻar

[aqaz]

EBC Greenstuff nie ma lepszych w tej cenie

[GrzesiuŻar]

EBC Greenstuff nie ma lepszych w tej cenie

nie zgodzę się, bo miałem kiedyś przyjemność jeździć na takich, wcale rewelacji nie ma, a cena dość wysoka. W podobnej cenie dostałem Ferrodo DS performance i tu widziałem większą różnicę... Ale wtedy jeździłem Astrą C20LET, więc potrzebowałem czegoś więcej, niż tarcze i klocki od GSI... Ogólnie do aut do 150KM z normalną masą nie ma sensu pakować się w niby wyczynowe klocki jak DS czy Greenstuff... Lepiej różnicę w ceni wydać na dopieszczenie Belliny pod innym kątem

[JacekK]

wy "płascy" kierowcy, przegrzaliście kiedyś hamulec w ogóle?
sam ostatnio zamieniłem komplet ebc na mikody z klockami ferodo ds i mógłbym nieco o nich powiedzieć
ale nie wiem czy jest sens, bo tak jakby trochę się rozmijamy

Właśnie jest coś w tym, co pisali przedmówcy - jak ktoś umie jeździć, czyli przewidywać sytuacje drogowe oraz w odpowiedni sposób korzystać z samochodu w takim stanie jakim jest, to nawet do szybkiego poruszania się po drogach wystarczą pierwsze lepsze tarcze/klocki i to nierzadko wystarczają na całkiem spory przebieg.
Ja aktualnie mam taki zestaw niewiadomego pochodzenia(były już na aucie) i jak na razie mi wystarczały, tzn. jeszcze żyję , natomiast jest to typowa jednorazówka - jakbym chciał się pobawić to jedno porządne hamowanie i koniec - trzeba rozpocząć procedurę chłodzenia klocków.
O płyn zapytałem bo jak się zwiększa odporność na przegrzanie klocków to trzeba pomyśleć też o nim, ale skoro na DOT4 można zahamować z 200km/h więcej niż jeden raz to mnie to satysfakcjonuje.

[HyenaHF]

Właśnie jest coś w tym, co pisali przedmówcy - jak ktoś umie jeździć, czyli przewidywać sytuacje drogowe oraz w odpowiedni sposób korzystać z samochodu w takim stanie jakim jest, to nawet do szybkiego poruszania się po drogach wystarczą pierwsze lepsze tarcze/klocki i to nierzadko wystarczają na całkiem spory przebieg.

umiejętne korzystanie ze sprzętu to jedno
a dobry hampel to co innego - ale fakt, lepiej może ocenić różne zestawy ktoś kto niejeden raz klocek przypalił

podejścia typu pierwsze lepsze tarcze/klocki też nie polecam

Piszemu to o jezdzie ulicznej agresywnej a nie o jeżdzie wymaganej w sporcie a te tarcze do sportu sie nie nadają, wystarczy poczytac parametry tej tarczy i tam o ekstremalnych warunkach nic nie jest napisane. Nawet niech to będzie integralka a płyn zagotować to i maluchem mozna

jeździj sobie niesportowo i przepisowo 200km/h po polskich drogach

jeśli coś się ma nie nadawać do sportu w "naszych" autach, to będzie to denny jednotłoczkowy pływający zacisk z przodu, właściwie kompletna katastrofa
i gdyby nie coś, o czym pisze JacekK, czyli umiejętne wykorzystanie, powinna to być jedna z pierszych rzeczy do wymiany

75andrew155, nie jesteś niestety żadną wyrocznią w określaniu czy dany element nada się do sportu

a w maluchu to możesz sobie przegrzać płyn najwyżej zatartymi bębnami lub jazdą z dużej górki na hamulcu

[Marek_M]

Płyn da się przegrzać w prawie każdym aucie. Zrobiłem to i w Fiacie Uno (całe 45KM albo i nie) w Nissanie, w Alfie 146 1.4 T.S.. 145 QV jak na razie jest na mnie odporna, pomimo katowania na bocznych drogach Lubelszczyzny i Bieszczad. Nie uważam więc żeby układ hamulcowy był w niej zły.
200 na godzinę to żaden wyczyn - wystarczy kawałek prostej drogi, ostatnio na A4 przez 10 km nie schodziłem poniżej tej szybkości i żaden z 3 pasażerów nawet się nie obudził.
Elementy nadające się do prawdziwego sportu to całkiem inna liga cenowa więc nie wiem po co dyskutować o nich przy zwykłych tarczach, skoro temat jest o dobraniu do nich odpowiednich klocków. Jeśli idzie o sportową jazdę to dawniej jeździli i po 300 na godzinę z bębnami które wysiadały w połowie pierwszego mocniejszego hamowania ;-) i też było zaje... (dobrze)

[75andrew155]

umiejętne korzystanie ze sprzętu to jedno
a dobry hampel to co innego - ale fakt, lepiej może ocenić różne zestawy ktoś kto niejeden raz klocek przypalił

podejścia typu pierwsze lepsze tarcze/klocki też nie polecam



jeździj sobie niesportowo i przepisowo 200km/h po polskich drogach

jeśli coś się ma nie nadawać do sportu w "naszych" autach, to będzie to denny jednotłoczkowy pływający zacisk z przodu, właściwie kompletna katastrofa
i gdyby nie coś, o czym pisze JacekK, czyli umiejętne wykorzystanie, powinna to być jedna z pierszych rzeczy do wymiany

75andrew155, nie jesteś niestety żadną wyrocznią w określaniu czy dany element nada się do sportu

a w maluchu to możesz sobie przegrzać płyn najwyżej zatartymi bębnami lub jazdą z dużej górki na hamulcu

To teraz widzę że i zaciski już Ci nie pasują, ciekawe jeszcze co jest Ci potrzebne do jazdy?
Wyrocznią nie jestem i nigdy się za taką nie uważałem a i Ciebie tym bardziej nie uważam jak czytam "Twoje wysiłki pisania czegoś sensownego i na temat" gwarantuje że maluchem bez zapieczonych bębnów zagotuje płyn a teorie o sportowych Mikodach możesz pisać dzieciom a nie na tym forum.Mnie nie musisz brac za wyrocznie ale przeczytaj co było napisane w innym temacie na temat tarcz MIkoda n/n i spostrzeżenia i uwagi ludzi którzy też już jeżdżą lub jeżdzili na tym ba nawet dzwonili do producenta w sprawie jakości i zastosowania tych tarcz w zwykłych autach, wniosek nasuwa się sam

[HyenaHF]

To teraz widzę że i zaciski już Ci nie pasują, ciekawe jeszcze co jest Ci potrzebne do jazdy?

dobrze trzymający fotel, najlepiej kubeł i szelki :-P

gwarantuje że maluchem bez zapieczonych bębnów zagotuje płyn

pod warunkiem, że ten maluch ma bliżej nieokreślony dziesięcioletni płyn hamulcowy, który wchłonął już niezłe ilości wody, brnij sobie dalej w te bezsensowne przekomarzanie - "gwrantuje że", dobre sobie

a teorie o sportowych Mikodach możesz pisać dzieciom a nie na tym forum.

nie na tym forum - może i prawda, ale ty przecież musisz mieć coś z dziecka, skoro jeździsz 200km/h tam gdzie nie wolno a to że jestem amatorem, nie oznacza, że nie mogę zafundować swojemu pojazdowi obciążeń na poziomie sportowym

Mnie nie musisz brac za wyrocznie

nie neguję, z pewnością w niektórych dziedzinach, masz wiedzę jakiej ja nie posiadam, ale tutaj ewidetnie się zamieszałeś i zapewne podśmiewasz się z moich argumentów, bo dyskusja przekroczyła szybko twój poziom nie upalasz samochodu, zatem musisz pogodzic się z tym, że nie mamy o czym ze sobą pisać i nie musisz odpowiadać na każdą wiadomość (co sugeruje twój licznik postów)

ale przeczytaj co było napisane w innym temacie na temat tarcz MIkoda n/n i spostrzeżenia i uwagi ludzi którzy też już jeżdżą lub jeżdzili na tym ba nawet dzwonili do producenta w sprawie jakości i zastosowania tych tarcz w zwykłych autach, wniosek nasuwa się sam

no i co, nawiercane wersje miały pęknięcia? phi, podobnie jak EBC, Zimmerman i jeszcze inne ssssssportowe marki biją? jejku, jejku, istna tragedia - przepraszam, ale nie mogę poważnie

[75andrew155]

Jak to są twoje argumenty to sobie daruj i trzymaj się tematu bo jak nie wiesz co masz pisać to wypisujesz głupoty typy ilosc postów, szelki, upalanie i inne pierdoły.