Witajcie, dziś po raz kolejny po długim postoju moja 146 nie chciała odpalić. Akumulator rozładował się tak bardzo, że nie pozwolił otworzyć wszystkich drzwi tylko te, w których był włożony kluczyk a kręcić nawet nie chciał, jedynie lekko zapaliły się czerwone kontrolki. Parę tygodni po zajechaniu do szkoły w niedzielę i przestaniu auta do piątku(nocne minusy -4 -6) nie chciał odpalić. Ruszył dopiero na kablach, dzięki pomocy kolegi. Jednak, gdy jeżdżę autem co dzień-dwa ten problem nie występuje. Jak myślicie co może być powodem? Znajomy sprawdzał ładowanie i napięcie akumulatora i wszystko było okej jednak nie mógł stwierdzić czy akumulator jest do wywalenia bo potrzebowałby więcej czasu.
Jeżeli będę musiał wymienić akumulator to jaki będzie potrzebny do 146 2.0 150KM LPG? Aktualnie posiadam VARTE jednak nie pamiętaj dokładnych danych.