
Napisał
Fleyvor
Witam
Mam taki problem, mianowicie jestem w trakcie walki z zakładem który regeneruje turbiny. Oddali mi "zregenerowaną" turbinę. Po założeniu gwizda tak, że w środku słyszę jej prace kiedy na wskaźniku jest ok 0,8 bara, w rurze do intercoolera jest sucho jak pieprz, natomiast w rurze ssącej powietrze z filtra powietrza jest olej i auto dymi na biało przy odpalaniu. Kolejny problem to luz na wirniku mniej więcej taki jak na filmiku:
Czy po świeżo "zregenerowanej" turbinie powinien być aż taki luz na boki?
Chciałbym się dowiedzieć co mogło zostać źle zrobione. Dodam, że przed regeneracją olej był i w rurze od intercoolera i w rurze od filtra powietrza, natomiast nie było słychać jej wcale.
Z góry dzięki za pomoc