troche cię rozumiem, sam popadam w skrajne nastroje na temat mojej alfy, od euforii az po zalamanie. Teraz jestem swiezo po wymianie zawieszenia wiec jazda alfą mnie cieszy, ale pewnie nie długo. Na szczęscie znalazłem samochód który dostarcza mi tyle samo przyjemności z jazdy co alfa. Kupiłem żonie Civica z silnikiem 1,8 140km. Naprawde jazda tym to bajka. Na 17" prowadzi sie rewelacyjnie moze na szybkich zakretach nie az tak 156 ale jest super i przedewszystkim cicho, sztywno i komfortowo. Z alfy oczywiście nie rezygnuje bo przecież mozna być bigmistąZresztą alfą jeżdze 2 lata i jak narazie tylko robiłem przy zawieszeniu, poza nim absolutnie nic nie naprawiałem. Oczywiście kupując dałem duuużo wiecej niz średnia rynkowa cena i moze dlatego nie mam z autem kłopotów. Alfe Kupiłem sprowadzoną z niemiec.