Wszystko fajnie, że sobie tak dyskutujecie o silnikach 10V i skrzyniach alfowskich ale temat dotyczy wersji 20V ze skrzynią z opla...
Wszystko fajnie, że sobie tak dyskutujecie o silnikach 10V i skrzyniach alfowskich ale temat dotyczy wersji 20V ze skrzynią z opla...
Teoretycznie zasada działania taka sama. Dla pewności musiałbym zerknąć okiem i ręką.
Podniosłem auto i ruszałem kołem, stuki w skrzyni są ale takie same są w 3 letnim fiacie bravo, w którym nic nie słychać w kabinie, więc skrzynię wykluczam. Luz na kole po wymianie przegubów wewnętrznych też jest już bardzo mały jak w ww. fiacie.
Zrobiłem jednak kolejny test. Auto normalnie na kołach, wbity I bieg i bujałem nim w przód i w tył (na wyłączonym silniku - normalnie pchając karoserię). W momencie jak zaczyna się opór skrzyni biegów i napręża się zawieszenie słychać głośny pojedynczy strzał w okolicy lewego koła, nie skrzyni tylko samego koła. Ten strzał czuć na kole. Strzeli raz do przodu i raz do tyłu. Po tym jak raz strzeli to już więcej w tym samym kierunku nie wyda dźwięku. Ten sam dźwięk jest przy dodaniu i odjęciu gazu. Obstawiam, że to jakiś element zawieszenia, naprężający się przy ruchu przód/tył tylko nie wiem co może tak strzelać. Dolne wahacze nowe, w górnym wymienione tuleje(profilaktycznie bo nie miały luzu), sworzeń był dobry. Stare są z tej strony łącznik stabilizatora, końcówki drążków i drążek kierowniczy. Muszę pojechać na jakiś kanał i obadać z kimś do pomocy bo sam nie dam rady tego zlokalizować.
Ostatnio edytowane przez viader ; 31-07-2014 o 08:16
viader tak jak Ci mowilem, ktos do auta i rusza a Ty nasluchujesz ewentualnie pcha a Ty sluchasz, przydadza sie sluchawki ( stetoskop ). a nie widzisz zeby cos w zawieszeniu nienaturalnie zmienialo polozenie przy ruszaniu? a sam przegub zewnetrzny? nie wydaje Ci sie ze to bardziej z tego polaczenia?
No właśnie dlatego napisałem, że sam sobie nie poradzę. Krótko mówiąc gówno widzę. Nie jestem w stanie jednocześnie pchać samochodu i leżeć pod nim (zresztą nie wiem jak miałbym się tam zmieścić bez kanału). Jedyne co obadałem przez otwartą maskę, że to nie poduszka skrzyni, którą podejrzewałem. Natomiast jak ruszałem autem za koło to na nim czuć to pstryknięcie/naprężenie. Obstawiam jakiś element metalowo-gumowy zawieszenia koła ale jak już napisałem bez pomocy innej osoby i kanału tego nie wyczaję. Narazie wyjeżdżam na urlop, za 2 tyg. wezmę się za temat i pojadę na jakiś kanał, ewentualnie stację diagnostyczną.
Odgrzeję temat, w międzyczasie okazało się, że to strzelanie w kole przy zmianie kierunku to przegub zewnętrzny. Po wymienie kolejny dzwięk mniej ale dalej coś stukało. Wkurzyłem się i zmieniłem poduszkę skrzyni biegów bo skrzynia jak dla mnie zbyt się poruszała. Od tamtej pory nie ma już żadnych dźwięków stukających/pukających. Pozostał jednak problem z przenoszącym się pojedynczym uderzeniem, przy gwałtownym ruszaniu. Jak ruszam bardzo płynnie to jest ok, jak puszczę energicznie sprzęgło to jest takie szarpnięcie na całej budzie. Podczas jazdy nic się nie dzieje nawet jak przy bucie w podłodze zmieniam biegi. Muszę mieć wywaloną jeszcze którąś poduszkę silnika. Obstawiałbym drążek reakcyjny ale wygląda on dobrze, tuleje są całe, nie naderwane. Ostatnio już zaczyna mi skrzypieć deska rozdzielcza przy ruszaniu jak się karoseria napręża...
Wg mnie poduszka. Zostaly Ci 3 ale gorna chyba mozna wykluczyc wiec 2 dolne, jedna droga druga tania, ponoc bez wyciagniecie trudno zdiagnozowac ktora. Jak obserwowales ruchy skrzyni? Stales przy silniku a ktos puszczal sprzeglo?
Otworzyłem maskę i sam przepychałem auto przód-tył na biegu, to wystarczyło. Poduszka nie była zerwana ale taka jakaś wyklepana. Dobrze myślę, że silnik siedzi na dwóch poduchach, tylnej i od strony rozrządu? Plus oczywiście poducha skrzyni i drążek reakcyjny? Jeśli tak to została mi do zmiany ta od strony rozrządu (za 500 zeta) i drążek ew. tuleje w nim. Muszę znaleźć kumatego mechanika bo już mnie szlag trafia z tym rozkminianiem samodzielnym. Nikt nie potrafi zdiagnozować i wymienić co trzeba...
U mnie co prawda inna buda ale śledziłem ten wątek, bo pół roku walczyłem z pojedynczym stuknięciem... Wymieniłem komplet poduszek, przeguby wew i zew... Bez efektów... Dopiero wymiana drążka kierowniczego wyleczyła moje uszyTakże polecam sprawdzić ten trop.
pozdrawiam
Tylko u mnie już nic nie stuka a jest szarpnięcie od prawdopodobnie przemieszczające go się silnika...