Pisał o kilkunastu a nie o kilku.... To po pierwsze. Po drugie, bywam częsciej w wielu miastach Europy i też widzę, jakie tam jezdzą auta. I wiem co nieco o rachunku prawdopodobieństwa zobaczenia "kilkunastu 8C". Jesli w Holandii są cztery, to i tak dramatycznie mało, aby widzieć je "kilkanaście razy". Maly kraj, więc raz czy dwa, to owszem. Pewnie to samo auto.
Ja wiem, ze fajnie jest podnieść swoje ego, "och, 8C widuję je często, luzik". Ja liczyłem kiedyś, podczas dwóch przejazdów przez Niemcy, ile razy spotkam 159. No i pamiętam ile: w sumie siedemnascie aut widziałem. Wyprodukowano ćwierć miliona 159 a ja widziałem siedemnaście. 8C wyprodukowano pięćset, z czego część jezdzi poza Europą, a on widział ich tyle, co ja 159...
Ludzie, apel o myślenie pozostaje aktualny.