Witam.
Dziś zdarzyła mi się przykra akcja podczas jazdy na autostradzie.
Zgasł silnik i wyłączyło się wspomaganie.
Auto nie odpada i kręci bardzo jednostajnie. Wstępna diagnoza mechanika bezrozbierania pęknięty pasek rozrządu lub ten drugi pasek wkręcił się w pasek rozrządu.
Przebieg 402k km.
Czy ktoś z was jest w stanie powiedzieć jaki będzie plus minus koszt naprawy i czy to w ogóle jeszcze opłacalne ?
Z góry dziękuję