Witam.
Wczoraj zauważyłem w mojej Belli, że po odpaleniu auta przy zimnym silniku zaczął dziwnie się zachowywać mianowicie drgać i cały się telepać jak by nie palił na jeden cylinder.Pojechałem do kolegi co ma kompa podpiął auto i wyskoczył mu błąd wtryskiwacza. Błąd usuną ale silnik nadal wariował sam sobie zwiększał i zmniejszał obroty dalej nim telepało i od czasu do czasu pojawiał się jakiś dziwny dźwięk szczelania tak jak by faktycznie silnik nie palił na jeden cylinder. Wsiadłem w auto przejechałem się nim wróciłem do niego i co ciekawe na rozgrzanym silniku auto chodziło normalnie a silnik pracował płynnie. Nie wyskakują mi też żadne błędy na wyświetlaczu ani w kontrolkach. Dzisiaj rano odpaliłem auto i powtórka z wczoraj...
Co ciekawego od niedawna jeżdżąc autem na zimnym silniku zauważyłem jego mulenie mianowicie auto nie zbiera się tak jak przy ciepłym silniku
Autem jeżdżę bardzo mało bo do 10km dziennie czasami nawet mniej.
Wiecie co może być przyczyną takiej dziwnej pracy ?
Uszczelka, wypalone gniazda zaworów, przestawiony rozrząd, elektronika czy jeszcze coś innego ?
Silnik to 1.6 T.S 120KM (powinien mieć 2 świece na cylinder ale ten mechanik powiedział mi że ma jedną czy jest to możliwe ? )